Wierzący mają być dla Rzymu niczym rzeka, która wypływa ze świątyni i nawadnia całe miasto – mówił Papież do wiernych swej diecezji. W święto rocznicy poświęcenia Bazyliki Laterańskiej Franciszek udał się właśnie do tej świątyni, która jest katedrą Rzymu. Czekali tam na niego przedstawiciele wszystkich parafii Wiecznego Miasta.
W homilii Papież wyraził zadowolenie z kondycji Kościoła w Rzymie.
“ Niech Pan raduje się widząc nas w drodze, gotowych wysłuchać sercem ubogich, którzy wołają do Niego. Niech Matka Kościół Rzymski doświadcza pocieszenia, widząc po raz kolejny posłuszeństwo i odwagę swoich dzieci, pełnych entuzjazmu dla tego nowego okresu ewangelizacji. Spotykanie się z innymi, nawiązywanie z nimi dialogu, wysłuchanie ich z pokorą, bezinteresownością i ubóstwem serca – mówił Papież. – Zachęcam was do przeżywania tego wszystkiego nie jako ciężkiego trudu, ale z duchową lekkością: zamiast dać się ponieść obawom związanym ze skutecznością działania, ważniejsze jest poszerzenie postrzegania, aby uchwycić obecność i działanie Boga w mieście. Jest to kontemplacja, która rodzi się z miłości. ”
Zwracając się do rzymskich kapłanów, powołując się na słowa z drugiego czytania, Papież przypomniał im, że „nikt nie może położyć innego fundamentu niż ten - który jest położony, a którym jest Jezus Chrystus”. Podkreślił, że budowanie na innym fundamencie niż Ewangelia, być może zapewniłoby nam powodzenie i korzyści, ale doprowadziłoby też Kościół do upadku.
“ To jest wasze zadanie, istota waszej posługi: pomaganie wspólnocie, by zawsze stała u stóp Pana, by słuchać Jego Słowa; trzymać ją z dala od wszelkiej światowości, od złych kompromisów; strzec fundamentów i świętego korzenia duchowej budowli; bronić jej przed drapieżnymi wilkami, przed tymi, którzy chcieliby, aby odstąpiła od drogi Ewangelii. ”
Franciszek stwierdził, że mógł już poznać rzymskich kapłanów, ich wiarę i miłość, bliskość względem ubogich. „Znacie dzielnice miasta, jak nikt inny i strzeżecie w sercu twarze, uśmiechy i łzy wielu ludzi. Niech najprawdziwszą nagrodą za całe dobro, które czynicie każdego dnia będzie dla was radość zażyłości z Bogiem” – mówił Franciszek.
Zwracając się z kolei do parafialnych zespołów duszpasterskich, Papież zatrzymał się na ewangelicznej scenie oczyszczenia świątyni i słowach, które Jezus wypowiedział do Żydów: „Zburzcie tę świątynię, a Ja w trzech dniach wzniosę ją na nowo”.
“ W naszym życiu grzeszników często odwracamy się od Pana i gasimy Ducha. Niszczymy świątynię Boga, którą jest każdy z nas. Ale nie jest to nigdy sytuacja ostateczna: Panu wystarczają trzy dni, by odbudować w nas swą świątynię! Nikt, niezależnie od tego jak bardzo byłby zraniony złem, nie jest skazany na tej ziemi, by na zawsze był oddzielony od Boga – mówił Papież. – W sposób często tajemniczy, ale prawdziwy Pan otwiera w sercach nowe szczeliny, pragnienia prawdy, dobra i piękna, które stwarzają przestrzeń dla ewangelizacji. Czasami można napotkać nieufność i wrogość: nie możemy dać się zatrzymać, ale trzeba strzec przekonania, że Bogu wystarczają trzy dni, aby wskrzesić swego Syna w sercu człowieka. ”
«« | « |
1
| » | »»