W niedzielę Słowa Bożego biskup legnicki Andrzej Siemieniewski ustanowił 10 lektorów stałych. W tym gronie jest 6 mężczyzn i 4 kobiety. Uroczystość miała miejsce w Domu Słowa w Legnicy podczas nabożeństwa Słowa Bożego.
- Dzisiejszy dzień uświadamia nam głębiej, jaką rolę pełni w Kościele Słowo Boże. To, co Bóg mówił do nas zostało utrwalone na kartach Pisma św., aby budzić w nas wiarę, nadzieję i zapalać miłość. Modlimy się także o to, by Słowo Boże rozpalało serca kandydatów do posługi lektora stałego – powiedział bp Siemieniewski na rozpoczęcie nabożeństwa z udzieleniem posługi lektora stałego.
Do tego dnia kandydaci i kandydatki przygotowywali się przez 3 lata w ramach Diecezjalnej Szkoły Liturgicznej oraz Szkoły Stałego Lektora i Akolity. Jak podkreśla liturgista ks. Mariusz Majewski, w tym czasie zgłębiali tematy liturgiczne, biblijne oraz uczestniczyli w zajęciach praktycznych.
– Ustanowienie kobiet lektorami stałymi to nowość nie tylko w naszej diecezji, ale także w Polsce i w całym Kościele. To dokonuje się na mocy decyzji wprowadzonych przez Papieża Franciszka w 2021 roku – wyjaśnił kapłan. Ks. Majewski podkreślił również, że w Kościele jest wiele funkcji i posług, w które mogą się angażować osoby świeckie. Wśród nich jest lektorat stały. – To posługa na stałe, na całe życie. Lektorzy stali maja nie tylko przekazywać Słowo Boże, ale także je zgłębiać i nim żyć – dodał.
Lektorzy stali są także wielkim wsparciem dla duszpasterzy. Są to zazwyczaj osoby działające w różnych ruchach i stowarzyszeniach, które wspierają działania duszpasterskie i funkcjonowanie wspólnot parafialnych. – Dzięki odbytej formacji i zdobytej wiedzy, mogą też wspomagać np. prowadzenie kręgów biblijnych, pomagać w przygotowaniu do sakramentów, działać w swoich środowiskach zachęcając do sięgania po Słowo Boże – wyjaśnił liturgista.
W homilii podczas nabożeństwa, bp Siemieniewski zwrócił uwagę na to, że czytać Słowo Boże może i powinien każdy, jednak pojęcie „lektor stały” oznacza coś więcej. - To osoba, na którą można liczyć, na której można polegać, która spełniać będzie tę posługę regularnie i odpowiedzialnie – zaakcentował duchowny.
Zwrócił też uwagę na to, jak posługa ta powinna wpływać na życie lektorów. Nie jest to tylko kwestia techniczna, nie tylko wyraźne, głośne, dobitne przekazywanie słowa. Słowo Boże ma moc przemiany człowieka, dlatego to słowo powinno przemieniać w pierwszej kolejności tych, którzy je obwieszczają. – Trzeba stanąć za tym słowem. Należy pokazać swoim życiem, czy ja rzeczywiście temu słowu ufam. Należy zatem być świadkiem tego słowa, które się głosi. I tego z całego serca życzę kandydatom – podkreślił biskup legnicki.
Podczas obrzędu ustanowienia lektorów stałych, bp Siemieniewski wręczył każdemu księgę Pisma św. oraz krzyże lektorskie.