Komentarze biblijne i liturgiczne, propozycje śpiewów, homilie, Biblijne konteksty i inne.
więcej »"Pan nigdy nie łamie swojej obietnicy. Jeśli was powołał, nie zawiedzie was w czułości swojej miłości, w świetle Ducha, w radości waszego serca. Chciałbym, aby ta nadzieja dotarła do kapłanów, diakonów i seminarzystów na całym świecie, aby ich pocieszyć i zachęcić. Nie jesteśmy sami, Pan jest zawsze z nami! I chce, abyśmy byli szczęśliwi!" - mówi kard. Lazarus You Heung-sik, prefekt Dykasterii ds. Duchowieństwa w rozmowie z watykańskim dziennikiem L'Osservatore Romano. W niedzielę 21 kwietnia przypada 61. Światowy Dzień Modlitw o Powołania.
Vatican News: Czym jest powołanie?
Kard. Lazarus You Heung-sik: Zanim zastanowię się nad jakimkolwiek aspektem religijnym lub duchowym, powiem tak: powołanie jest zasadniczo wezwaniem do bycia szczęśliwym, do wzięcia życia w swoje ręce, do realizowania go w pełni i nie marnowania go. To jest pierwsze pragnienie, jakie Bóg ma dla każdego mężczyzny i każdej kobiety, dla każdego z nas: aby nasze życie nie zgasło, aby nie zostało zmarnowane, aby świeciło w najlepszy możliwy sposób. Z tego powodu stał się bliski w swoim Synu Jezusie i chce nas przyciągnąć w objęcia swojej miłości; w ten sposób, poprzez chrzest stajemy się aktywną częścią tej historii miłości, a kiedy czujemy, że jesteśmy kochani i towarzyszymy, wtedy nasza egzystencja staje się drogą ku szczęściu, ku życiu bez końca. Droga, która jest następnie ucieleśniana i realizowana w wyborze życia, w konkretnej misji i w wielu codziennych sytuacjach.
Ale jak rozpoznać powołanie i jaki jest jego związek z pragnieniami?
- W tym temacie bogata tradycja Kościoła i mądrość duchowości chrześcijańskiej mogą nas wiele nauczyć. Aby być szczęśliwym - a szczęście jest pierwszym powołaniem wspólnym dla wszystkich ludzi - konieczne jest, abyśmy nie popełniali błędów w naszych życiowych wyborach, przynajmniej tych podstawowych. A pierwszymi drogowskazami są właśnie nasze pragnienia, to, co czujemy w naszych sercach, że jest dobre dla nas, a poprzez nas dla otaczającego nas świata. Jednak każdego dnia doświadczamy, jak oszukujemy samych siebie, ponieważ nasze pragnienia nie zawsze odpowiadają prawdzie o tym, kim jesteśmy; może się zdarzyć, że są one owocem częściowej wizji, że wynikają z ran lub frustracji, że są podyktowane egoistycznym poszukiwaniem własnego dobrobytu lub, ponownie, czasami nazywamy pragnieniami to, co w rzeczywistości jest iluzją. Wtedy potrzebne jest rozeznanie, które jest zasadniczo duchową sztuką zrozumienia, z Bożą łaską, co powinniśmy wybrać w naszym życiu. Rozeznawanie jest możliwe tylko pod warunkiem, że słuchamy siebie i słuchamy obecności Boga w nas, przezwyciężając bardzo aktualną pokusę, aby nasze uczucia pokrywały się z prawdą absolutną. Dlatego papież Franciszek, na początku środowych katechez poświęconych rozeznawaniu, zaprosił nas do zmierzenia się z wysiłkiem zagłębiania się w siebie, a jednocześnie nie zapominania o obecności Boga w naszym życiu. Oto powołanie zostaje rozpoznane, gdy doprowadzamy nasze głębokie pragnienia do dialogu z dziełem, które łaska Boża czyni w nas; dzięki tej konfrontacji noc wątpliwości i pytań stopniowo się rozjaśnia, a Pan pozwala nam zrozumieć, którą drogą podążać.
Ten dialog między wymiarem ludzkim i duchowym jest coraz częściej w centrum formacji kapłanów. Na czym stoimy?
- Ten dialog jest konieczny i być może czasami go zaniedbujemy. Nie możemy ryzykować myślenia, że aspekt duchowy może rozwijać się w oderwaniu od ludzkiego, przypisując w ten sposób łasce Bożej rodzaj "magicznej mocy". Bóg stał się ciałem i dlatego powołanie, do którego nas wzywa, zawsze wciela się w naszą ludzką naturę. Świat, społeczeństwo i Kościół potrzebują kapłanów, którzy są głęboko ludzcy, których duchowy rys można podsumować w tym samym stylu, co Jezus: nie duchowość, która oddziela nas od innych lub czyni nas zimnymi nauczycielami abstrakcyjnej prawdy, ale zdolność do ucieleśnienia bliskości Boga z człowieczeństwem, Jego miłości do każdego stworzenia, Jego współczucia dla każdego, kto został zraniony przez życie. Wymaga to ludzi, którzy, choć są delikatni jak wszyscy inni, w swojej kruchości mają wystarczającą dojrzałość psychiczną, wewnętrzny spokój i równowagę emocjonalną.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |