Fizyczna bliskość Jezusa niczego automatycznie nie zmienia. Przeciwnie, dając pozorne poczucie bezpieczeństwa często sprawia, że pozostający w bliskości czuje się zwolniony z myślenia, samokontroli, a przede wszystkim nieustannej konfrontacji postawionych sobie celów z celami, do których zmierza Jezus. Potrzeba czasem matki synów Zebedeusza, by jej słowa odsłoniły nasze prawdziwe marzenia i wiązane z Jezusem nadzieje.
Łaska i moc pochodzą od Boga. Myślenie, konfrontacja celów, a przede wszystkim ogromny wysiłek woli, by drogi Boga uczynić swoimi, by zrezygnować z tronu i władzy na rzecz krzyża – to już zadanie człowieka. Nikt inny za nas tego nie zrobi. Oczywiście można z tego wysiłku zrezygnować. Za cenę odkrywania każdego dnia, że niby mówimy o tym samym, ale myślimy o czymś innym bądź budowania na złudzeniach.
Odpowiadam na Słowo:
Wykorzystam każdą okazję, by służyć z radością.
Co mówi Duch…
Ludzie świeccy są powołani szczególnie do tego, aby sprawiać, że Kościół okaże się obecny i aktywny w takich miejscach i w takich okolicznościach, w których jedynie przy ich pomocy może on stać się solą ziemi. Tak każdy świecki na mocy tych darów, jakie otrzymał, staje się świadkiem i zarazem żywym narzędziem posłannictwa samego Kościoła „według miary daru Chrystusowego”. (Konstytucja Dogmatyczna o Kościele Lumen Gentium, 33)
Czytania mszalne rozważa ks. Włodzimierz Lewandowski
Wszystkie komentarze »
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.