Dodawać skorzy nie jesteśmy. Niby czemu? Kryzys i inne trudności. A przecież nam też coś się od życia należy… Nie, żeby ciągle pod górkę i pod wiatr. Syzyfami to być nie zamierzamy.
Argumenty przeciw dodawaniu kapitalnie nadają się do odejmowania. Bo przecież trzeba złapać wiatr w żagle, odnaleźć w ciągle zmieniających się warunkach, utrzymać na fali, nacieszyć życiem.
Jakby Bóg był pierwszym i największym przeciwnikiem szczęśliwego życia człowieka. Jakby to akurat Jemu zależało na tym, by człowieka szczęścia pozbawić. Jakby słowo i dar zstępujący z góry nie miały być dobrem. Jedynym, zdolnym zaspokoić najgłębsze pragnienia człowieka.
Czytania mszalne rozważa ks. Włodzimierz Lewandowski
Przeczytaj komentarze | 1 | Wszystkie komentarze »
Ostatnie komentarze:
JEZU, tylko TY możesz odjąć niepokój z serca.
wszystkie komentarze >
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.