Chcieli pojmać Jezusa, ale wysłani w tym celu strażnicy dali spokój. „Nigdy jeszcze nikt nie przemawiał tak, jak Ten człowiek przemawia”.- powiedzieli swoim mocodawcom. Rozbrajające świadectwo. A w odpowiedzi usłyszeli: „Czyż i wy daliście się zwieść? Czy ktoś ze zwierzchników lub faryzeuszów uwierzył w Niego? A ten tłum, który nie zna Prawa, jest przeklęty”.
I tym właśnie Jezus różnił się od żydowskich przywódców. Dla Niego tłum nie znający prawa był „jak owce nie mające pasterza”, nad którymi trzeba się zlitować; dla nich ten tłum był przeklęty.
Chyba powinienem się dziś zastanowić, którą z tych dwu postaw ja reprezentuję.
Modlitwa
Daj mi, Jezu, tyle oleju w głowie, bym o nie znających Ciebie nigdy nie mówił jako o przeklętym tłumie; bym raczej był skłonny widzieć w nich ludzi zagubionych. Wiem, ze nie zawsze znam prawdę o drugim człowieku. Ale taka postawa jest chyba bezpieczniejsza. Gdy są zabłąkani, czuję się w obowiązku sprowadzić ich na właściwą drogę. Gdy uważam ich za przeklętych, mogę założyć ręce i nie robić nic. I mieć przy tym świetne samopoczucie....
Wszystkie komentarze »
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.