– Już siekiera jest przyłożona do korzenia drzew – ostrzegał Jan Chrzciciel swoich rodaków, przekonanych, że skoro są członkami ludu wybranego przez Boga, to mogą postępować jak im się żywnie podoba. – Każde więc drzewo, które nie wydaje dobrego owocu, zostanie wycięte i wrzucone w ogień.
Jakież to podobne do tego, co widzimy dziś. To przekonanie, że wystarczy od czasu do czasu pobożnie złożyć (albo podnieść w górę) ręce, że wystarczy „być wierzącym”, a Bożym prawem przejmować się już nie trzeba. Boże miłosierdzie bywa dziś w oczach niektórych ludzi naiwnością, przymykającą oczy na zło i pozwalającą nawrócenie cynicznie odkładać na bliżej nieokreśloną przyszłość...
A Bóg jest sprawiedliwy. Jak zapowiadał Izajasz „nie będzie sądził z pozorów ani wyrokował według pogłosek; raczej rozsądzi biednych sprawiedliwie i pokornym w kraju wyda słuszny wyrok”. Tak, każde drzewo, które nie wydaje dobrego owocu, a przynosi miałkość, krzywdy, obłudę, zgorszenie, będzie wrzucone w ogień.
Z Konstytucji o liturgii świętej „Sacrosanctum concilium”
Ponieważ Sobór święty postawił sobie za cel: przyczynić się do coraz większego rozwoju życia chrześcijańskiego wśród wiernych, lepiej dostosować do potrzeb naszych czasów podlegające zmianom instytucje, popierać to, co może ułatwić zjednoczenie wszystkich wierzących w Chrystusa i umocnić to, co prowadzi do powołania wszystkich ludzi na łono Kościoła, dlatego uznał, że w szczególny sposób należy zatroszczyć się także o odnowienie i rozwój liturgii. (KL 1)
Dodaj swój komentarz »