Prosili, by opuścił ich granice. Czemu? Tych dwóch, których opuściły złe duchy, nie było wartych stada wieprzów? A może po prostu bali się, że Jezus, spowodowawszy zagładę nieczystych dla Żydów świń, zacznie teraz im, poganom z Gadary, narzucać żydowskie prawo?
Dziś też wielu mówi Jezusowi „opuść moje granice”, „możesz sobie być w Kościele, ale do mojego życia nie przychodź; jeśli będą chciał z Tobą porozmawiać, znajdę Cię”. Dlaczego? Też im żal jakiegoś stada świń: czegoś, z czego idąc za Jezusem musieliby zrezygnować. Też boją się, że Jezus powywraca im życie do góry nogami, bo narzuci im swoje prawo…
A przecież to stado świń za wyzwolenie spod władzy diabła to śmiesznie niska cena…
Modlitwa
Duch Święty: teoretycznie wiem, że stado wieprzów za uwolnienie spod władzy diabła to niska cena. Gorzej z praktyką. Spraw, bym nie bał się dla Jezusa tracić.
Dodaj swój komentarz »