Wespół z Ukrzyżowanym

Brak komentarzy: 0

NN

publikacja 22.03.2012 23:00

Rozważania Drogi Krzyżowej

Stacja XIII Jezus z krzyża zdjęty

Nawet nie próbuję odgadywać, co mogła czuć Twoja Matka, gdy Cię takiego skatowanego i martwego objęła. Czym zawiniła, że i ją, razem z Tobą, skazano na okrutną mękę. Przecież Jej nikt o nic nie oskarżał. Przecież Jej nikt o nic nie pytał. I nikt nie wydał na nią wyroku. A jednak tym wszystkim, co Cię spotkało i ją skazali na straszne katusze.

Tak to jest, że kiedy ja cierpię, cierpią też moi bliscy. I może ich czasem nawet bardziej nawet boli, niż mnie. Bo jeśli kochają, muszą patrzyć na mój ból i moje poniżenie. Nie mogą udawać, że ich to nie dotyczy.

Zanim nawet w najsłuszniejszej sprawie zdecyduję się w kogoś uderzyć, powinienem też pomyśleć, co będą czuć jego bliscy. Przecież nawet jeśli swoim postępowaniem nie krzywdzę tego czy innego człowieka, nieraz boleśnie ranię jego bliskich….

W tej scenie jeszcze jedna rzecz nie daje mi spokoju. Jak to jest, że znaleźli się w niej Józef z Arymatei i Nikodem, a zabrakło prawie wszystkich Apostołów?  Tak, wiem. Przyjaciele czasem zawodzą. Nie opuszczają Ci, których bym o taką życzliwą wierność nie podejrzewał.

Stacja XIII

Stacja XIII
Roman Kalarus, stacje drogi krzyżowej z tyskiej parafii pw. bł. Karoliny Kózkówny
Henryk Przondziono/GN

oceń artykuł Pobieranie..