Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego | Od najstarszego do najnowszego »
Wyszukujesz w serwisie liturgia.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
Wcześniej Jezus dał uczniom jedno z najtrudniejszych przykazań, aby miłowali swoich nieprzyjaciół. Teraz na krzyżu sam je wypełnia.
To nasza wolność niejako zmusiła Go, by jako Człowiek cierpiał i umierał po to, by jako Bóg mógł to przemienić.
Nawet gdyby wszystkie krzyże na świecie poznikały z miejsc publicznych, Chrystus nadal będzie zwyciężał. Bo będzie wywyższany w naszych sercach.
Słowo Boże wciąż „dzieje się” – miejscem jego akcji jest cisza ludzkiego serca.
Heroizm nie jest obowiązkowy. A czy jest obowiązkowe ratowanie człowieka przed popełnieniem zła?
Jeśli widzi się cierpiącego Chrystusa, krzyż przestaje być obojętnym symbolem, lecz staje się lustrem, w którym człowiek zaczyna widzieć różne obrazy.
Pragniemy słowa, które by naprawdę ważyło. Słowa, które wskazuje drogę. Słowa – pokarmu dla wygłodniałej duszy. Słowa, z którego siła do życia. Słowa, z którego bije światło.
Chrześcijanin wezwany jest, by iść drogą Jezusa. Temu, który Ojcu był posłuszny aż do śmierci.
Da się zamknąć Tego, który tchnie kędy chce, prowadzi do całej prawdy, mówi co usłyszy, w jakiejkolwiek liczbie skończonej?