Prorok pyta „Czyż milsze są Panu całopalenia i ofiary krwawe od posłuszeństwa rozkazom Pana?”
Dlaczego nasze oczy nie promieniują szczęściem? Dlaczego nie czujemy się hojniej obdarzeni niż królowie i prorocy?
Panie Boże, nie zabiję Twojego proroka, dobrze wiem, że od Ciebie mówi. Nie jest przyjemny, ale...
Prorok Izajasz wskazuje na jeszcze jeden rys tej Bożej miłości do człowieka. Jest to miłość mądra i wymagająca.
Chyba nie tylko prorok nie jest doceniany wśród swoich. Często nie dostrzegamy też zwykłych, ale wartościowych ludzi.
Jest w tej scenie moc, choć inaczej objawiająca się, niżby można było spodziewać się po tekście proroka.
Nie można zaangażować się bez zobaczenia w Bogu... Boga. Takiego, jaki nam się przez usta proroków objawia.
Obietnica, bardziej niż o powrocie do ziemi ojców, mówi o Tym, który wyprowadzi. On jest głównym bohaterem wizji proroka.
Poznacie ich po owocach - mówił kiedyś o prawdziwych i fałszywych prorokach Jezus. Tak też rozpoznaje się działanie Ducha Świętego.
Każdy chrześcijanin, niezależnie od wieku, płci i stanu, jest prorokiem, który otrzymał misję i zdolność przemawiania w imieniu Boga.
Nie kiedyś. Przecież, o ile jestem z Nim, już dziś.