Bóg stworzył aniołów, jako istoty osobowe odrębne od ludzi. Są czystymi duchami, mają umysł i wolną wolę
Dziś anioł Pański stanął wobec pasterzy strzegących trzód. Ludzi znajdujących się na marginesie społeczeństwa. Nie mógł lepiej wybrać?
Niezwykłe ilustracje do tych rozważań pochodzą z kaplicy domu Zgromadzenia Sióstr od Aniołów w Chylicach
Anioł rzekł do nich: „Nie bójcie się! Oto zwiastuję wam radość wielką, która będzie udziałem całego narodu” (Łk 2,10)
Czy sen, w którym anioł objawił mu tożsamość dziecka rosnącego w łonie Maryi nie był… snem. Fantazją, jakimś złudzeniem.
Dziś cieszą się aniołowie, że czuwający przyszedł, by nas zbudzić, kto będzie spał tej nocy, gdy czuwa wszystko?
To, co pasterz zobaczył, my także możemy widzieć, ponieważ aniołowie wzlatują pod niebiosa w każdą noc Bożego Narodzenia. Musimy ich tylko rozpoznać.
Nie narodził się w pałacu, a aniołowie wiadomości o Jego narodzeniu nie zanieśli najważniejszym ludziom w państwie, tylko ubogim pasterzom.
Eliasz dzięki pokarmowi danemu mu przez Anioła, szedł 40 dni i 40 nocy na Horeb. Jak daleko możemy zajść my?
Nie anioły bez temperamentu, ale żywi ludzie podobni do nas nieśli Ewangelię światu. O żywych ludziach mówiono: patrzcie, jak oni się miłują.
Bycie dzieckiem jest umiejętnością zadawania pytań. Od prostych „co to jest”, poprzez powtarzane dziesiątki razy „dlaczego”...