Jednym z najpopularniejszych polskich zwyczajów jest śmigus-dyngus – polewanie się wodą w Poniedziałek Wielkanocny. Ale w niektórych miejscowościach zachowały się też inne ciekawe tradycje.
Szczególnie charakterystycznym, bardzo starym, a do dziś jeszcze praktykowanym zwyczajem wielkanocnym jest zdobienie jajek. Noszą one u nas powszechnie znane nazwy pisanek lub kraszanek.
Adwentem rozpoczyna Kościół Katolicki swój rok liturgiczny. Etymologicznie wyraz ten wywodzi się ze słowa łacińskiego adventus . Być może, że nazwę tę zapożyczyli chrześcijanie od starożytnego zwyczaju w Rzymie.
Trzy Wielkie Dni przed Zmartwychwstaniem były w Polsce zawsze dniami powagi i skupienia, ale także szczególnie bogatej obyczajowości. Większość tych zwyczajów już zanikła, ale niektóre przetrwały do dziś.
Zwyczaj przystrajania drzewka na Boże Narodzenie zawdzięczamy Niemcom. Tradycja każe uważać za "wynalazcę" choinki św. Bonifacego (zm. 754). Również bombki choinkowe wymyślili Niemcy. Elektryczne lampki i sztuczne drzewka to już innowacje Amerykanów.
Uroczystość Bożego Narodzenia wywodzi swój początek z Jerozolimy. Ustalił się zwyczaj, że patriarcha udawał się z Jerozolimy w procesji do Betlejem, odległego ok. 8 km. W Grocie Narodzenia odprawiał w nocy Mszę świętą.
W Hiszpanii zachowało się wiele zwyczajów Wielkiego Tygodnia, które gdzie indziej dawno zanikły. Szczególny rozmach uroczystości mają na południu kraju. Zwłaszcza obchody w największym mieście Andaluzji – Sewilli, nie mają sobie równych nigdzie na świecie.
By jak najlepiej przeżyć Wielki Post, chcemy każdego dnia przybliżać tradycje i zwyczaje, przede wszystkim żydowskie, ale czasem również i rzymskie, związane z tym co wydarzyło się blisko dwa tysiące lat temu w Jerozolimie.
"Szczególnie godny pochwały jest utrzymujący się znany zwyczaj, obecności chłopców lub młodzieńców, zazwyczaj nazywanych ministrantami, którzy służą przy ołtarzu na wzór akolity i na miarę swoich zdolności otrzymują stosowną katechezę na temat spełnianej posługi."
Być Kościołem Matką mającym oczy Matki. Czyli widzieć. Nie tylko to, co leży na ulicy, rzuca się w oczy, epatuje biedą...