Dwa święta obchodził niegdyś Kościół dla uczczenia cierpień Najświętszej Maryi Panny: w piątek przed Niedzielą Palmową - Matki Bożej Bolesnej i 15 września - Siedmiu Boleści Najświętszej Maryi.
Wszystkim, którzy przeżywają bóle i uczą się mówić o swoich cierpieniach...
W Hiszpanii i Ameryce Łacińskiej na ulicę wyszły dzisiaj pierwsze procesje pokutne. Ostatni piątek przed Niedzielą Palmową znany jest jako Viernes de Dolores, czyli Piątek Matki Bożej Bolesnej.
Z czego czerpała siłę zgoda na udział w nie zasłużonym cierpieniu? Może z przekonania, że jedni drugich ciężary mamy nosić.
W perspektywie nadchodzącego wspomnienia obowiązkowego NMP Bolesnej (15 września), publikujemy zatwierdzoną przez biskupów podczas ostatniego zebrania plenarnego (28 sierpnia) melodię sekwencji o Matce Bożej Bolesnej, do pobrania w wersji PDF i użycia w dniu 15 września (sekwencja nie jest w tym dniu nakazana, wykonuje się ją według uznania).
Jest w moim kościele taka kaplica. Z figurą Matki Bożej Bolesnej. Dziś rzadko odwiedzana. Ale kiedyś to miejsce miało znaczenie w mojej parafii szczególne. Kilkadziesiąt lat temu przychodziły tam matki, które dowiadywały się o śmierci swoich synów w wojennej i okupacyjnej zawierusze.
O małych i wielkich samotnościach, automacie na radosne życie i karierze matki-Polki z Natalią Niemen rozmawia Agata Puścikowska.
Bogactwo samo w sobie nie jest niczym złym w świetle Pisma świętego. Człowiek ma wykorzystywać swoje talenty i pracować uczciwie, a otrzymane bogactwo uznawać za wyraz Bożego błogosławieństwa, zobowiązującego do troski o innych.
Samotność wymyka się rozumowym klasyfikacjom. Niekoniecznie jest odizolowaniem od innych w sensie fizycznym. Obejmuje różne obszary ludzkiej egzystencji, które czasem nakładają się w tak nieszczęśliwy sposób, że drobiazgi potrafią przygwoździć do ziemi, a drobne krople przepełnić szalę goryczy. Dlatego trudno mówić o niej w sposób beznamiętnie obiektywny.
III Niedziela Wielkiego Postu
Być Kościołem Matką mającym oczy Matki. Czyli widzieć. Nie tylko to, co leży na ulicy, rzuca się w oczy, epatuje biedą...