Czy my się jednak nie zwalniamy za łatwo, duchową „opłacalność” uznając za niewartą namysłu?
Milczenie było namysłem. Konfrontacją. Odkrywaniem na nowo prawdy. O kim? O Nim? O nich samych?
Jeżeli człowiek podejmie uczciwy, szczery namysł nad miłością Boga do człowieka, to nie zdziwi go to stwierdzenie: „Bóg odszedł od zmysłów”...
Mówić o tym, że się wierzy i samo – wierzyć – to jedno. Pielęgnować tę wiarę – to drugie. Dużo trudniejsze.
Wielki Post to czas nawrócenia i pokuty, który Kościół katolicki oferuje wierzącym, aby przygotowali się i przeżyli Triduum Paschalne – tajemnicę męki, śmierci i zmartwychwstania Jezusa. W ciągu 40 dni (w tym roku od 14 lutego do 28 marca) katolicy mogą wyznaczyć sobie cele odnowy życia w Chrystusie, a więc wzrostu w świętości, jak również pomagać w tym innym.
Być Kościołem Matką mającym oczy Matki. Czyli widzieć. Nie tylko to, co leży na ulicy, rzuca się w oczy, epatuje biedą...