Wielkopostne postanowienia nie mają większego sensu, jeśli nie prowadzą do przemiany, jeśli nie rodzą wrażliwości na drugiego człowieka, jeśli nie przybliżają ku Bogu
A jeśli tak, to argumenty nic nie dadzą...
Miernikiem szczerości żalu za popełnione grzechy, jego ciągiem dalszym, jest mocne postanowienie poprawy.
Może najtrudniejszym do wykonania postanowieniem adwentowym jest dziękczynienie.
Wszechmogący, wieczny Boże, Ty postanowiłeś wszystko poddać umiłowanemu Synowi Twojemu...
Jezus nie oczekuje podjęcia wielkich trudów. Chociaż my wiążemy z Wielkim Postem różne postanowienia.
Stolica Apostolska postanowiła udzielić odpustu zupełnego z okazji rozpoczynającego się 11 października Roku Wiary.
Naszych postanowień nie możemy oceniać jedynie na podstawie tego, czy udało nam się wytrwać.
Trwałość Bożych planów, dalekosiężność Jego postanowień – to lek na naszą chwiejność, na niestałość i zmienność świata.
Te same grzechy. Mimo postanowienia poprawy. Mimo żalu. Mimo porywającej homilii. I łez po spowiedzi. Coś nie zaskoczyło?
To konkret. W przeciwieństwie do pustych słów.