Garść uwag do czytań na VIII niedzielę zwykłą roku B z cyklu „Biblijne konteksty”.
Niedziela Poniedziałek Wtorek Środa Czwartek Piątek Sobota
We wskazaniach Kongregacji Kultu Bożego czytamy, że Rok Eucharystii „stwarza nadzwyczajną okazję do bardziej intensywnej katechezy o Eucharystii przyjmowanej w wierze przez Kościół”. W tym duchu postanowiliśmy przybliżyć nauczanie kaznodziei papieskiego, ojca Raniero Cantalamessy. Mamy nadzieję, że lektura tych tekstów pomoże jeszcze głębiej i intensywniej przeżywać spotkanie z Panem we wspólnocie Kościoła.
Dar ofiarny to symbol, którego znaczenie zależy od wewnętrznej postawy ofiarującego. Ta postawa może wyrażać adorację i uwielbienie, dziękczynienie i prośbę, uznanie winy i pokutę. Ofiara dokonuje się na miejscu spotkania z Bogiem, gdzie zostaje pokonany dystans, jaki powstał pomiędzy świętością Boga a grzesznością człowieka i dzięki niej możliwa jest komunia pomiędzy Bogiem i człowiekiem.
Jezus w przypowieściach ukazywał, że to szatan odpowiada za zło na świecie i to on jest prawdziwym i jedynym nieprzyjacielem człowieka i Boga, nie drugi człowiek.
Cykl niedzielny A, B i C, cykl tygodniowy I i II Niedziela Poniedziałek Wtorek Środa Czwartek Piątek Sobota
Bogactwo samo w sobie nie jest niczym złym w świetle Pisma świętego. Człowiek ma wykorzystywać swoje talenty i pracować uczciwie, a otrzymane bogactwo uznawać za wyraz Bożego błogosławieństwa, zobowiązującego do troski o innych.
Zmartwychwstanie Jezusa, mimo że nieprawdopodobne, od dwudziestu wieków stawia chrześcijaństwo w takim punkcie, że gdyby Chrystus nie zmartwychwstał, to upadłaby cała wiara.
Przekazać miłość to rozpoznać „rany zadane godności istoty ludzkiej” i „zwalczać wszelkie formy pogardy dla życia i wykorzystania człowieka”. Dlatego w kolejnych tygodniach będziemy chcieli pokazać świadków pojednania. Ludzi, którzy wznieśli się ponad uprzedzenia i rany, wyciągając ręce w geście przebaczenia i pojednania.
na święta i uroczystości
Być Kościołem Matką mającym oczy Matki. Czyli widzieć. Nie tylko to, co leży na ulicy, rzuca się w oczy, epatuje biedą...