Natura miłości, jako daru z siebie, nie dopuszcza wyjątków. Stąd wypływa też nakaz Pana, bym miłował wszystkich, także nieprzyjaciół i modlił się nawet za tych, którzy mnie prześladują.
Taka miłość jest skandalem, nie mieści się w głowie i budzi ogromny sprzeciw.
Garść uwag do czytań na VII niedzielę zwykłą roku C z cyklu „Biblijne konteksty”.
Skala trudności prawdopodobnie taka sama jak z miłością nieprzyjaciół. Może nawet większa.
Dać posłuch Bogu – choćby w sprawie takiej, jak miłość do nieprzyjaciół – to nie kwestia opłacalności, naszego widzimisię, życiowego zakrętu, na którym akurat jesteśmy.
Nie, nigdy nie będziesz tak jak Bóg potężny. Ale możesz próbować naśladować Boga w Jego łaskawości.
Maryja jest wzorem. Ale Maryja jest też swoistą ikoną zawierzających Bogu.
Miłosierdzie Boże objawiło się na krzyżu. Komentarze do liturgii i modlitwa wiernych.
Na początek proponuję uszykować trzy, może więcej, czyste kartki papieru. Każdą podzielić na pół. U góry napisać imię.
Modlitwa inspirowana Psalmami.
… choć do jednego celu.