Komentarze biblijne i liturgiczne, propozycje śpiewów, homilie, Biblijne konteksty i inne.
więcej »Modlitwa inspirowana Psalmami.
Z Psalmu 27
Gdy mnie osaczają złoczyńcy,
którzy chcą mnie pożreć,
oni sami, moi wrogowie i nieprzyjaciele,
chwieją się i padają.
To psalm ufności w Bożą opiekę. Bóg jest moim światłem i zbawieniem, niczego więc nie musze się bać. A jeśli już, to tego, by Bóg wskutek moich grzechów mnie nie opuścił, by nie wydał mnie na klęski, bym się opamiętał... Przytoczony fragment przypomina prawdę, którą człowiek wierzący, starający się kroczyć drogą prawości, widzi dość często w swoim życiu: ci, którzy chcieli mu zaszkodzić gdzieś nikną; sami sobie szkodzą, wikłają się we własne sidła; spotyka ich odpłata dokonana w ten sposób, w jaki chcieli zniszczyć innych... Wojują mieczem i od miecza giną...
Widziałem to, już Boże, mój Panie. Widziałem, jak ci, którzy chcieli mnie pożreć, zachwiali się i upadli. Tyle że po nich przyszli inni; jakbyś chciał, by ta próba trwała. Bo pewnie nie zdałem jeszcze egzaminu, okazałem się zbyt miałkim chrześcijaninem, nie traktującym tego czego uczyłeś o miłości nieprzyjaciół na serio...
Spróbuję ten egzamin zdać. I choć dziś nie wiem co mnie czeka w przyszłości ufam, ze i tym razem moi wrogowie zachwieją się i upadną. Nie przez to, co zrobię ja. Przez to, jak pokierujesz naszymi losami Ty...
Inne teksty z tego cyklu znajdziesz TUTAJ
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |