Modlitwa inspirowana Psalmami.
Pieśń z Iz 12
Oto Bóg jest moim zbawieniem!
Jemu zaufam i bać się nie będę.
Pan jest moją pieśnią i mocą,
i on stał się moim zbawieniem.
Łatwo deklarować, gdy wszystko idzie po naszej myśli, prawda? Ufać, że Bóg wziął w obronę, że Bóg sam prowadzi nasze sprawy. Trudniej, gdy po naszej myśli nie idzie. Jak wtedy ufać, że Bóg nie zapomniał? Jak ufać, że nie staliśmy się Mu obojętni? Albo że nie jest tak, że się na nas zirytował, bo niepotrzebnie zawracamy Mu głowę drobiazgami?
Pozostaje wierzyć, że Bóg nie odwrócił się, nie odszedł, nie zirytował, nie obraził się. Że ciągle jest, i jest po naszej stronie. Nawet jeśli jednocześnie jest też po stronie naszych wrogów. Bo my wszyscy jesteśmy dla niego jak Jego dzieci. Na każdym z nas Mu zależy...
Boję się Boże... Tych ciemnych chmur nad moją głową. Tych wszystkich trudności, jakie będę musiał w najbliższym czacie pokonywać. Najchętniej schowałbym się na jakimś odludziu i tylko, zwyczajnie, był. Nic więcej. By nikt niczego ode mnie nie chciał, by nikt o nic nie miał pretensji, by nikt nie kazał mi uczestniczyć w nieustającym biegu z przeszkodami... Czepiam się nadziei, że Ty wiesz, Ty widzisz. I idziesz tą drogę ze mną...
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |