Warto zawalczyć o każdego człowieka, by mógł doświadczyć kochającego Boga. Nawet jeśli na pierwszy rzut oka nie wygląda na to, że mógłby być drogą Kościoła.
Oto cały świat stoi otworem, a my jesteśmy pełni mocy Ducha Świętego. Możemy iść, gdzie chcemy, być, kim chcemy...
Chrystus wiedział o tym, jaki jest człowiek, jaki Kościół zbuduje zanim dał mu początek na krzyżu.
Formowanie do dojrzałej wiary odbywa się w stałym odniesieniu do słowa Bożego...
Nowa Wspólnota ma możliwość rodzenia w nas nowego życia, nowej miłości, abyśmy mogli urzeczywistniać dojrzałe człowieczeństwo w każdym z nas.
Między tym, co napisał, a tym jak sprawował Eucharystię była jedność.
Jeśli na swój krzyż pozwolimy wejść Chrystusowi, wtedy rany staną się bramą, przez którą przejdziemy do pełniejszego i radośniejszego życia już teraz.
W sakramencie chrztu otrzymujemy podwójny dar, dzięki któremu jesteśmy w stanie żyć świętością Boga.
Żaden ból świata nie omija Boga, ale staje się w jakimś stopniu Jego bólem. Właśnie tutaj, na styku nieszczęścia i miłości, rodzi się miłosierdzie.
W proklamowanym Słowie Kościół ogłasza zbawienie. Ale w sakramentach Chrystus, przez posługę Kościoła, dokonuje zbawienia człowieka.
Da się zamknąć Tego, który tchnie kędy chce, prowadzi do całej prawdy, mówi co usłyszy, w jakiejkolwiek liczbie skończonej?