Ten świat jest jaki jest, ale jest. Konkretny, namacalny. Wieczność… Wierze, ze będzie szczęśliwa. Ale najpierw trzeba będzie przejść przez bramę śmierci.
Bóg nie cierpi smutasów. Choć dzień odnowienia wszystkiego jeszcze nie nadszedł, przez uchylone bramy Niebieskiego Jeruzalem już słychać muzykę i taniec.
Jeśli na swój krzyż pozwolimy wejść Chrystusowi, wtedy rany staną się bramą, przez którą przejdziemy do pełniejszego i radośniejszego życia już teraz.
Bóg nieustannie czeka na mnie w moim wnętrzu, a bramą do tego wnętrza jest milczenie. By nie stało się ono pustką, przyzywam mocy Ducha Świętego.
Boże, Ty w dniu dzisiejszym przez Twojego Syna pokonałeś śmierć i otworzyłeś nam bramy życia wiecznego, spraw, abyśmy obchodząc uroczystość Zmartwychwstania Pańskiego, zostali odnowieni przez Ducha Świętego i mogli zmartwychwstać do nowego życia w światłości. Przez naszego Pana...
Boże, Ty otwierasz bramy swojego królestwa dla odrodzonych z wody i Ducha Świętego, umocnij w łasce swoich wiernych, aby oczyszczeni z wszystkich grzechów osiągnęli dobra przez Ciebie obiecane. Przez naszego Pana...
Boże, Ty w dniu dzisiejszym przez Twojego Syna pokonałeś śmierć i otworzyłeś nam bramy życia wiecznego, spraw, abyśmy obchodząc uroczystość Zmartwychwstania Pańskiego, zostali odnowieni przez Ducha Świętego i mogli zmartwychwstać do nowego życia w światłości. Przez naszego Pana…
Ot, drzwi. To chyba taki znak, nad którego sensem zastanawiamy się bardzo rzadko. A przecież...
Teresa od Dzieciątka Jezus, córka ogłoszonych świętymi 18 października 2015 roku rodziców Zelii i Ludwika Martin – Święta od „małej drogi” i najmłodszy doktor Kościoła – stwierdza: „Jezus przyjdzie nas odnaleźć jakkolwiek daleko będziemy i przemieni nas w ogniu miłości”. Czyż te słowa patronki misjonarzy i ateistów nie są źródłem nadziei w Nadzwyczajnym Roku Miłosierdzia?
Da się zamknąć Tego, który tchnie kędy chce, prowadzi do całej prawdy, mówi co usłyszy, w jakiejkolwiek liczbie skończonej?