W tradycji Kościoła znane są różne formy pobożności odnoszące się do świętych. Szczególne miejsce zajmuje w nich św. Józef - patron Kościoła katolickiego, robotników, Opiekun Zbawiciela i patron dobrej śmierci.
Niech Kościół cieszy się swoim Stwórcą i Zbawicielem – można by powiedzieć. To wielki powód do radości: nasz Bóg.
W Wielką Sobotę Kościół w modlitewnej ciszy skupia się wokół tajemnicy zejścia Chrystusa do otchłani. Liturgiczne milczenie przerywa dopiero Wigilia Paschalna będąca pamiątką przejścia Zbawiciela ze śmierci do życia.
Słuchajcie Jezusa. To On jest Zbawicielem: naśladujcie go - apelował papież Franciszek w rozważaniu poprzedzającym modlitwę „Anioł Pański” na placu św. Piotra w Watykanie. Dodał, że pójście za Jezusem zawsze prowadzi nas do szczęścia.
Przez sakrament chrztu stajemy się członkami Kościoła — ludu Bożego i Mistycznego Ciała Chrystusa. Przez sakrament bierzmowania Zbawiciel wyznacza nam i równocześnie uzdalnia nas do nowych zadań związanych z budowaniem Kościoła. Podobnie i sakrament święceń kapłańskich, uzdalnia do bardzo ważnej dla życia i wzrostu Kościoła posługi, przez którą równocześnie oddawana jest chwała Bogu.
Ogólna: „Aby ofiary narkomanii i wszystkich innych form uzależnienia, przy wsparciu wspólnoty chrześcijańskiej, znalazły w mocy Boga Zbawiciela siłę potrzebną do radykalnej odmiany życia”. Misyjna: „Aby Kościoły Ameryki Łacińskiej dalej prowadziły misję kontynentalną, której inicjatorami są tamtejsi biskupi, wiążąc ją z powszechnym zadaniem misyjnym ludu Bożego”.
Ogólna: "Aby dzieci, które zostały porzucone lub padły ofiarą przemocy w jakiejkolwiek formie, znalazły potrzebną im miłość i opiekę". Misyjna: "Aby chrześcijanie, oświeceni światłem wcielonego Słowa, przygotowali ludzkość na przyjście Zbawiciela".
Nie możesz być miejscem tanich kompromisów ze światem współczesnym, ani też przeciwnie - nie możesz zamykać się w twierdzy.
Ojcowie Kościoła wyjaśniają Modlitwę Pańską (1)
na święta i uroczystości
Być Kościołem Matką mającym oczy Matki. Czyli widzieć. Nie tylko to, co leży na ulicy, rzuca się w oczy, epatuje biedą...