Nasze świętowanie się zmienia, staje się jakby trudniejsze. Powód? Bliskość osób zastępuje konsumpcja nie tylko dóbr, ale czasu i wrażeń.
Da się zamknąć Tego, który tchnie kędy chce, prowadzi do całej prawdy, mówi co usłyszy, w jakiejkolwiek liczbie skończonej?