A jeśli tak, to argumenty nic nie dadzą...
Na Mszy św. był czytany hymn o miłości św. Pawła, a mnie w tym czasie Bóg otwierał oczy i uszy na człowieka, z którym żyłam. Dla mnie te słowa brzmiały tak: Piotr cierpliwy jest, łaskawy jest. Piotr nie zazdrości, nie szuka poklasku, nie unosi się pychą; nie dopuszcza się bezwstydu, nie szuka swego...
Grzech to moja prywatna sprawa? Niezupełnie. Najbardziej ukryty zawsze przecież ma wymiar społeczny. Najważniejsze jednak, bym nie zgrywał świętoszka.
To najstarsza z polskich kalwarii.
Modlitwa rozpoczyna się od pragnienia Boga, gdyż pragnienie jest początkiem miłości.
Dla większości uczniów spotkanie ze Zmartwychwstałym jest doświadczeniem wspólnotowym. Przypadek czy zamysł Boży?
O Bogu, o człowieku i o nadziei. W rytmie czytań roku liturgicznego.
Witaj. Jak się masz? Tą formułą pewna moja znajoma zawsze rozpoczynała swoją ze mną rozmowę na gadulcu. Jakoś zacząć trzeba.
Być Kościołem Matką mającym oczy Matki. Czyli widzieć. Nie tylko to, co leży na ulicy, rzuca się w oczy, epatuje biedą...