O powrocie do żywych, zdumiewających niespodziankach i Baranku, który zapłacił za wszystko, mówi Magdalena Buczek.
Każdego dnia możliwe jest wyrwanie z czyśćca jednej osoby. „To dopiero koło ratunkowe!” – można zawołać, czytając o odpustowej ofercie Kościoła. Promocja nie z tej ziemi.
Desperacko ruszył w drogę, bo uwierzył, że słowa „módlcie się nieustannie” nie są jedynie pobożnym życzeniem. Maszerujący przez 14 lat wędrowiec ma dla pokolenia epoki smartfonów mnóstwo bezcennych porad.
Ojciec Pio odmawiał go tyle razy, że na rękach miał odciski. Jan Bosko i Josemaría Escrivá nazywali go „potężną bronią”. W opowieściach o Różańcu nie znajdziemy tylko laurek. Mała Tereska szczerze notowała: „Odmawianie go kosztuje mnie więcej niż używanie narzędzi pokutnych”.
Ten medalik ma naprawdę tak niezwykłą moc? A może jest podejrzaną fałszywką? Czy prorok Eliasz i Paweł Pustelnik byli pionierami światowej masonerii?
Rozpoczęło się 19 września 1999 roku. I trwa do dziś. Nieprzerwane uwielbienie. Dniem i nocą.
Nowenna to zawracanie głowy Panu Bogu, konsekwentny szturm do nieba. Drążenie skały. Dzień po dniu. Tak długo, aż padną mury niedostępnego Jerycha.
Dla jednych bezsensowna paplanina, dla innych forma kontemplacji. Oto krótka „instrukcja obsługi” daru języków.
Wchodzimy do przedszkoli z receptą: „Masz być taki jak tatuś i mamusia”. Jezus robi coś kompletnie odwrotnego: nam, „starym koniom”, pokazuje dzieci i mówi: „Jeśli nie staniecie się jak one, nie wejdziecie do królestwa”.
Być Kościołem Matką mającym oczy Matki. Czyli widzieć. Nie tylko to, co leży na ulicy, rzuca się w oczy, epatuje biedą...