O uroczystym wjeździe Pana Jezusa do Jerozolimy piszą wszyscy czterej Ewangeliści. Już to samo świadczy, jak wielką rangę przywiązują do tego epizodu z życia Jezusa Chrystusa.
Aby wypełnić proroctwo Zachariasza, Chrystus poleca uczniom swoim przyprowadzić oślicę z oślęciem i wskazuje dokładnie, gdzie one są. Wsiadł na oślicę i z Góry Oliwnej udał się do Jerozolimy. Na Jego widok wielka rzesza wyszła Mu naprzeciw, obcinano gałązki drzew i rzucano na drogę, którędy miał Chrystus przejeżdżać. Rozentuzjazmowany tłum słał szaty pod nogi zwierzęcia i wołał: "Hosanna Synowi Dawida: Błogosławiony Ten, który przychodzi w imię Pańskie!".
Kiedy byli już blisko miasta, Pan Jezus zapłakał nad nim, przepowiadając, że nie pozostanie na nim kamień na kamieniu, dlatego, iż nie poznało czasu swojego nawiedzenia. Kiedy Chrystus znalazł się w świątyni, na placu uzdrowił wielu chorych. Tam też podeszły dzieci i ogarnięte ogólnym entuzjazmem zaczęły Mu również wołać Hosanna. Gdy zaś zarzut czynili Mu z tego powodu Żydzi, wtedy Chrystus Pan przypomniał im proroctwo Psalmu: "Czy nigdy nie czytaliście: Z ust niemowląt i ssących zgotowałeś sobie chwałę. Tymczasem zapadł wieczór i Jezus widząc, "że pora była już późna, wyszedł razem z Dwunastoma do Betanii".
Jak widzimy, centralnym momentem Niedzieli Palmowej był uroczysty wjazd Pana Jezusa do Jerozolimy. Na pamiątkę już od wieku IV powstał w Jerozolimie zwyczaj, że patriarcha w ten dzień otoczony tłumem radośnie okrzykującym wsiadał na oślicę i wjeżdżał na niej z Góry Oliwnej do miasta. Zwyczaj ten wszedł w powszechną praktykę na Zachodzie w wieku V i VI. Zwyczaj poświęcania palm wprowadzono do liturgii dopiero w wieku XI. Aż do ostatniej reformy (1955) Wielkiego Tygodnia byt zwyczaj, że celebrans wychodził przed kościół, bramę świątyni zamykano, kapłan uderzał w nią krzyżem trzykrotnie, wtedy brama otwierała się i kapłan z uczestnikami procesji wstępował do wnętrza kościoła, aby odprawić Mszę świętą. Symbol ten miał wiernym przypominać, że zamknięte niebo zostało nam otworzone dzięki zasłudze krzyżowej śmierci Chrystusa.
Obecnie kapłan w Niedzielę Palmową nie przywdziewa szat pokutnych, fioletowych, jak to było w zwyczaju dawniej, ale czerwone. Procesja zaś ma charakter triumfalny. Chrystus wkracza do świętego miasta jako jego Król i Pan, odbiera spontaniczny hołd od mieszkańców Jerozolimy. Przez to Kościół chce podkreślić, że kiedy Chrystus Pan za kilka dni podejmie się tak okrutnej śmierci, to jednak nigdy nie pozbawi się swojego majestatu królewskiego i prawa do panowania. Przez mękę zaś swoją i śmierć to prawo jedynie umocni. Godność królewską Chrystusa Pana akcentują antyfony i pieśni, które śpiewa się w czasie rozdawania palm i procesji. Aby nas bezpośrednio wprowadzić w nastrój tajemnic Wielkiego Tygodnia, Kościół już tydzień przedtem przypomina nam Mękę Pana Jezusa. Stąd pochodzi także nazwa Pierwszej Niedzieli Męki Pańskiej. W tym to tygodniu teksty Ewangelii przypominają nam o zamachach Sanhedrynu (Najwyższej Rady Żydowskiej) — na Pana Jezusa, by Go pojmać a nawet zabić.
Krzyże w kościołach katolickich pozostają zasłonięte na znak smutku.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |