17 grudnia

Maryja przyjęła odwieczne Słowo, zgodziła się na Jego wolę, choć nie wiedziała do końca, z czym ta decyzja będzie związana. Ona prawdziwe było Służebnicą Pana, nie stawiała bram, nie stawiała warunków, zaryzykowała, ufając Bożemu posłańcowi. Tą decyzję musiała ponawiać każdego dnia. Szczególnie wtedy, gdy miecz boleści przeszył Jej Serce pod Krzyżem. Maryja przyjęła Boga i była mu wierna do końca.  Módlmy się do Boga, przez wstawiennictwo Maryi, abyśmy potrafili przyjmować Boga do serca, aby On przez obecność w nas mógł przemieniać i uzdalniać nas do dobra i miłości. Uwalniać od pychy i egoizmu - dwóch największych wrogów wiary. Wznośmy modlitwy do Maryi, aby wypraszała nam łaskę wierności podjętej decyzji, aby nasze tak dla Boga, nigdy nie uległo zmianie.