Siedem homilii
ks. Leszek Smoliński
W czasie obrzędu bierzmowania biskup, kreśląc na czole kandydata znak krzyża olejem krzyżma, wraz z imieniem wypowiada następujące słowa: „przyjmij znamię Daru Ducha Świętego”. Przyjmujący sakrament odpowiada: „Amen”, czyli „niech się tak stanie”. Przez sakrament bierzmowania Duch Święty daje wierzącym moc, aby mogli „wiarę swoją wyznawać, bronić jej i według niej żyć”. Przychodzący Duch obdarza nas siedmioma swoimi darami, którymi są: mądrość, rozum, rada, męstwo, umiejętność, pobożność i bojaźń Boża. „Chrystus, Syn Dawida, posiada je w całej pełni” (KKK 1831). My również je otrzymaliśmy. Są one „trwałymi dyspozycjami, które czynią człowieka uległym, by szedł za poruszeniami Ducha Świętego” (KKK 1830). Dary te stają się również dla nas zadaniem, które mamy z radością wypełniać każdego dnia.
Sytuacja przekazania Ducha Świętego w sakramencie bierzmowania przypomina wydarzenie, które znajdujemy w dzisiejszym pierwszym czytaniu. „Kiedy Apostołowie w Jerozolimie dowiedzieli się, że Samaria przyjęła słowo Boże, wysłali do niej Piotra i Jana, którzy przyszli i modlili się za nich, aby mogli otrzymać Ducha Świętego. Bo na żadnego z nich jeszcze nie zstąpił. Byli jedynie ochrzczeni w imię Pana Jezusa. Wtedy więc nakładali apostołowie na nich ręce, a oni otrzymywali Ducha Świętego”.
Podobnie dzięki namaszczeniu przez Ducha Świętego Jezus stał się Chrystusem. I każdy z nas przez chrzest, a zwłaszcza przez bierzmowanie uczestniczy w życiu Chrystusa dzięki Jego łasce, upodabnia się do Chrystusa. Każdy z nas, zwłaszcza gdy systematycznie uczestniczy w Eucharystii, pozwala, by życie Jezusa Chrystusa zakorzeniało się w nim coraz głębiej.
Miłość zobowiązuje do wzajemności. Jednak w życiu bywa bardzo różnie. Papież Benedykt XVI w zwraca uwagę na następujący problem: „Zdarza się, że po przyjęciu bierzmowania wielu młodych ludzi oddala się od wiary. Są też i tacy, którzy nawet nie przyjmują tego sakramentu. A przecież właśnie przez sakramenty chrztu i bierzmowania, a następnie nieprzerwanie przez Eucharystię Duch Święty czyni nas dziećmi Ojca, braćmi Jezusa, członkami Jego Kościoła, zdolnymi dawać prawdziwe świadectwo o Ewangelii i zaznawać radości, jaka płynie z wiary” (Orędziu na XXIII Światowe Dni Młodzieży).
Warto dziś zapytać siebie: Czy w środowisku, w którym żyję, jestem człowiekiem zdominowanym instynktami i emocjami, który chce więcej mieć, posiadać zamiast bardziej przemieniać siebie w duchu miłości? Czy dbam o duchową głębię, czas na modlitwę i wrażliwość na piękno serca? Czy szukam ciszy i skupienia, by wśród wielu głosów usłyszeć głos Boga i słowa, których potrzebuję?
Potrzebne jest nam nieustanne odwoływanie się do naszego „wewnętrznego nauczyciela”, którym jest Duch Święty. To On sprawia w nas, że głębiej poznajemy i rozumiemy słowa. To dzięki łasce Ducha słowo Pana przemienia nasze serca, czyniąc je miłym Bogu i otwartym na Jego przebywanie. Dlatego prośmy słowami św. Augustyna:
„Bądź mym oddechem Duchu Święty, ażebym rozważał to, co święte; bądź moją siłą Duchu Święty, ażebym czynił to, co święte; bądź mym pragnieniem Duchu Święty,
ażebym ukochał to, co święte; bądź moją mocą Duchu Święty, ażebym strzegł tego, co święte; strzeż mnie od złego Duchu Święty, ażebym nie stracił tego, co święte. Amen”.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |