Wszechmogący Boże, od dawna przygniata nas jarzmo grzechów, spraw, aby nas wyzwoliło upragnione nowe narodzenie Twojego Syna. Który z Tobą żyje i króluje…
Nowe narodzenie. Oczywiście chodzi o nowe narodzenie Jezusa, a nie moje. A przecież ja raczej mówię o kolejnych świętach. Jaka w nich nowość? Nowe prezenty, świąteczne ozdoby, muzyczne przeboje. A serce? Chyba wciąż stare… Przypomina mi się Nikodem ze swoim pytaniem: „Jakże może człowiek narodzić będąc starcem?”. Hm… a co wtedy odpowiedział Jezus? Woda i Duch Święty…
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |