Wielki Post 2004

Refleksje na każdy dzień

Znak tygodnia



Biała szata, czyli znak niewinności

WŁOZENIE BIAŁEJ SZATY

Celebrans mówi:

N., stałeś(aś) się nowym stworzeniem i przyoblokłeś(aś) się w Chrystusa, dlatego otrzymujesz białą szatę. Niech twoi bliscy słowem i przykładem pomagają ci zachować godność dziecka Bożego, nieskalaną aż po życie wieczne.
Wszyscy: Amen.

Nakłada się dziecku białą szatę, inny kolor nie jest dozwolony. Jest wskazane, aby taką szatę przynosiły same rodziny.

V Niedziela Wielkiego Postu


Bóg dzisiaj dał mi kolejną szansę (Iz 43,16-21; Ps 126; Flp 3,8-14; J 8,1-11)

Muzyka na dziś

Kto był na filmie „Pasja”, z pewnością pamięta, jak przejmująco reżyser pokazał spotkanie z kobietą pochwyconą na cudzołóstwie. Chociaż widz wie, co się wydarzy, z napięciem obserwuje dziwną rozgrywkę toczącą się nie między Chrystusem a kobietą, lecz między Jezusem a uczonymi w Piśmie i faryzeuszami.

„Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci w nią kamieniem”. Te porzucone na piasku kamienie bardzo dobrze świadczą o uczonych w piśmie i faryzeuszach. On odwołał się do ich sumień i to wystarczyło. Żaden z nich nie zagłuszył sumienia. Nikt nie rzucił kamieniem.

Zastanawiam się, czy gdyby dzisiaj w Polsce miała miejsce podobna scena, kamienie nie poleciałby ze świstem zarówno w stronę oskarżonej kobiety, jak i w stronę Chrystusa. Bo On postąpił według niechętnie współcześnie stosowanej metody. Potępił zło, a człowiekowi dał szansę. Aktualna metoda, którą często być może nie do końca świadomie stosujemy, bo jest tak powszechna, polega na dawaniu komuś kto popełnił zło pozornej szansy przez lekceważenie i pomniejszanie zła, które uczynił. To przerażające, gdy na przykład rodzice uczniów próbujących otruć nauczyciela mówią w telewizji, że przecież nic złego się nie stało.

Chrystus nie powiedział cudzołożnicy, którą mu przyprowadzono, że niczego złego nie zrobiła. Nie powiedział, że jej biała szata nie została zabrudzona. On ją oczyścił. Przywrócił lekkość.


Modlitwa Poranna

Jezu, oczyść moja podświadomość,
niech Twoje światło mnie przeniknie
i żeby nigdy nie zapanowały we mnie ciemności.
Dotknij mocą laski pokładów mojej duszy,
gdzie złożone jest przywiązanie do dóbr materialnych,
wywołujące niepokój, lub lek.
Oczyść mnie, aby mój duch coraz bardziej otwierał się Tobie.
Uzdrów mnie z nieufności do Ciebie i Twego Słowa.
Amen.

Moja wierność słowu życia

● Każdego dnia będę kształtować swoje sumienie, aby nie uległo zniekształceniu i zagłuszeniu.
● Odmówię akt żalu: „Ach, żałuję za me złości, jedynie dla Twej miłości. Bądź miłościw mnie grzesznemu, dla Ciebie odpuszczam bliźniemu (lub: do poprawy dążącemu)”.

Rachunek sumienia

● Kiedy ostatni raz przystąpiłem do sakramentu pokuty i pojednania?
● Czy szczerze wyznałem wszystkie moje grzechy? A może wstyd nakazał mi używać pokrętnych sformułowań, które wprowadziły spowiednika w błąd?
● Czy swoją postawą nie utrudniam innym nawrócenia?

Poniedziałek


Między wiarą a podejrzliwością (Dn 13,41-62; Ps 23; J 8,12-20)

Muzyka na dziś

Zrobił wrażenie niemal na wszystkich. Kobiety były nim po prostu zachwycone. Niektóre gotowe były od razu porzucić mężów, dzieci, pracę i wejść do jego wspólnoty. Mężczyźni też ulegli fascynacji. To, co mówił, było proste, jasne i jednoznaczne. Nie tylko z jego słów, ale z całej postawy emanowała nadzieja. Mówił, że ci, którzy pójdą za nim, zostaną uwolnieni od problemów, kłopotów, cierpień. „Patrzcie na mnie. Jestem czysty, wolny od obciążających sumienia zwykłych ludzi grzechów. Nie muszę ulegać złu”.

Okazał się poszukiwanym przez policję mordercą, gwałcicielem, złodziejem, oszustem. Założył sektę, w której terroryzował ludzi, okradał ich z całego majątku, zmuszał do prostytucji, a nieposłusznych zabijał.

Fałszywych mesjaszy nigdy nie brakowało. Dzisiaj również jest ich sporo. Przychodzą i opowiadają o sobie zdumiewające rzeczy. Ulegają im ludzie, po których nigdy byśmy się tego nie spodziewali. Z nieznanych powodów wystarcza im ich własne świadectwo. Nie wszyscy fałszywi prorocy zakładają wspólnoty religijne. Czasami próbują działać w Kościele. Wszyscy jednak próbują zepchnąć napotkanych ludzi z obranej drogi wiary. Jak ich rozpoznać? Trzeba uważnie słuchać kogo naprawdę głoszą. I kto daje o nich świadectwo.

Modlitwa Poranna

O Jezu
który żyłeś
umarłeś
zmartwychwstałeś
bądź i żyj w każdym z nas
wiara, nadzieja i miłość są naszym bogactwem
wspomóż nas o Jezu
chcę być Twoim wzrokiem
Twoim głosem
Twoimi rękoma
Twoimi nogami
żyj Panie we mnie
Amen.

Moja wierność słowu życia

● W sprawach wiary nie będę kierować się tylko emocjami, uczuciami, fascynacją. Wiara wymaga używania rozumu.
● Przeczytam dzisiaj fragment Pisma Świętego razem z komentarzami i przypisami, aby lepiej rozumieć, co czytam.

Rachunek sumienia

● Czy nie próbuję w niektórych sytuacjach być fałszywym mesjaszem? Czy zdarzyło mi się łamać czyjeś sumienie?
● Czy własną osobą nie zasłaniam Boga tym, którym powinienem go głosić, na przykład swoim najbliższym, znajomym, współpracownikom?

Wtorek


Jeśli tylko spojrzy na Niego (Lb 21,4-9; Ps 102; J 8,21-30)

Muzyka na dziś

Zbliżały się święta, a skoro tak, to wszystkich w rodzinie czekał nieuchronny rytuał sprzątania. Wielkie porządki przedświąteczne. Chociaż - łącznie z mamą - nie przepadali za samą czynnością sprzątania, za myciem, odkurzaniem, szorowaniem itp., to lubili przedświąteczne wspólne przywracanie domowi ładu, czystości, porządku. Właśnie przez to, że wspólne. No i ze względu na efekt.

Szczególnym symbolem zakończenia akcji „świąteczne porządki” stał się biały obrus. Gdy pojawiał się na stole, był to dla wszystkich w rodzinie sygnał, że święta są bliziutko. Ten obrus miał też konkretne konsekwencje. Zmieniał sposób zachowania wszystkich przy stole. Nawet najmłodsze dzieci bardzo, ale to bardzo uważały, aby go nie poplamić. Bo na takim śnieżnobiałym obrusie nawet maleńka plamka krzyczała z daleka, oskarżając swego sprawcę.

Moja biała szata duszy, którą otrzymałem w czasie chrztu, też potrzebuje świątecznych porządków. Trzeba ją oczyścić nie tylko z dużych plam, ale także z tych małych, może nawet na pierwszy rzut oka niewidocznych. Dobrze wyprana bluzka to taka, z której usunięta została każda odrobina brudu. „Jeżeli nie uwierzycie, że Ja jestem, pomrzecie w grzechach swoich” - ostrzega Jezus. Kto naprawdę wierzy, nie chce żyć w stanie grzechu.

Modlitwa Poranna

Spowiadam się Bogu wszechmogącemu i wam, bracia i siostry, że bardzo zgrzeszyłem myślą, mową, uczynkiem, i zaniedbaniem: moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina. Przeto błagam Najświętszą Maryję, zawsze Dziewicę, wszystkich Aniołów i Świętych, i was, bracia i siostry, o modlitwę za mnie do Pana Boga naszego.
Amen.

Moja wierność słowu życia

● Do świąt Zmartwychwstania Pańskiego zostało niewiele czasu. Nie będę zwlekać ze spowiedzią do ostatniej chwili. Pójdę już dzisiaj lub w najbliższych dniach.
● Przypomnę moim najbliższym, a może także przyjaciołom o potrzebie dobrego przygotowania się do przezywania największych świąt chrześcijańskich.

Rachunek sumienia

● Jak przygotowuję się do spowiedzi? Czy robię to starannie, rozumiejąc wagę wydarzenia, czy byle jak lub przystępuję do spowiedzi całkiem bez przygotowania?
● Czy pamiętam, jakie było moje szczegółowe postanowienie po ostatniej spowiedzi? Czy udało mi się je wypełnić?

Środa


Gdzie mam szukać mojej wolności? (Dn 3,14-20.91-92.95; Ps. resp. Dn 3; J 6,31-42)

Muzyka na dziś

Nikt mi nie będzie mówił, co mam robić! Nikt mi nie będzie mówił, jak mam żyć! Ani moi najbliżsi, ani przyjaciele, ani księża, ani Kościół, ani... Bóg. To moje życie i przeżyję je po swojemu. To ja wiem, co dla mnie najlepsze. A jeżeli sobie zaszkodzę, to na własny rachunek. Mam prawo sobie zaszkodzić. Wolno mi.

Ile trzeba mieć lat, żeby tak krzyczeć? Czternaście? Dwanaście? Siedemnaście? Niekoniecznie. To jeden z mitów, że najwięcej o wolności myślą nastolatki. Zacytowane słowa można usłyszeć i od młodych i od bardzo dorosłych ludzi. Dokładnie te same sformułowania. Nie o wiek tu chodzi. Problemem jest dojrzałość. Dojrzałość do wolności.

Papież wyraźnie odróżnia wolność od samowoli. To ważne rozróżnienie, bo panujący na świecie „kult” wolności, jest raczej kultem samowoli, odrzucenia wszelkich autorytetów (a więc także autorytetu Boga) i wszystkich zasad. Nie bez powodu nawet w reklamach kosmetyków można usłyszeć „złam zasady”. Tymczasem to grzech odbiera nam wolność, a nie przestrzeganie przykazań.

Ewangelia jest zwartym, spójnym, całościowym programem życiowym, który może przyjąć każdy człowiek. Wyjmowanie z niego według własnego uznania pojedynczych elementów „które nie będą mnie ograniczać”, niczego dobrego nie zapowiada. Jeśli ludzie, którzy tak czynią, nazywają się chrześcijanami, dochodzi do zafałszowania rzeczywistości.

Podczas chrztu otrzymujemy białą szatę. Niestety, sporo jest ludzi, którym się wydaje, że otrzymali krępujący ruchy kaftan bezpieczeństwa.

Modlitwa Poranna

Powstawszy ze snu dzięki składam Tobie, Najświętsza Trójco, że z wielkiej Swej dobroci i cierpliwości nie zagniewałaś się na mnie, leniwego i grzesznego, i nie zgubiłaś mnie z nieprawościami moimi, ale jak zawsze byłaś miłosierna i podźwignęłaś mnie, leżącego w beznadziei, abym poranną modlitwą wychwalał Twoją moc. Oświeć teraz oczy mego umysłu, otwórz moje usta, abym nauczył się Twoich słów i zrozumiał Twoje przykazania, czynił Twoją wolę i wysławiał Ciebie w wyznaniu serdecznym, i w pieśniach wywyższał najświętsze Twoje Imię, Ojca i Syna, i Świętego Ducha, teraz i zawsze, i na wieki wieków. Amen. (Modlitwa wschodnich chrześcijan)

Moja wierność słowu życia

● Powtórzę sobie przykazania miłości, Dekalog, przykazania kościelne i inne zasady „małego katechizmu”.
● Będę żyć w prawdzie, nawet w najbardziej kłopotliwych sytuacjach unikając uciekania się o kłamstwa.

Rachunek sumienia

● Jak wykorzystuję dar wolnej woli, którym obdarzył mnie Bóg?
● Które przykazanie sprawia mi najwięcej kłopotów? Co robię, aby przezwyciężyć te problemy?

Czwartek


Nie będziesz więc odtąd nazywał... (Rdz 17,3-9; Ps 105; J 8,51-59)

Muzyka na dziś

Męczyłem się bardzo. I nie ukrywam, było mi przykro, a momentami nawet ciężko. Zależało mi, aby mówił do mnie po imieniu. Nie chodziło wcale o wzajemność, o jakieś bruderszafty, spoufalanie. Nic z tych rzeczy. Dzieliła nas nie tylko duża różnica wieku, ale także wiedzy, mądrości, prestiżu, poważania, no i miejsca w społeczeństwie. Gdyby zechciał mówić do mnie po imieniu, byłoby to dla mnie wyróżnienie. Nie zechciał do dziś, mimo wielokrotnych próśb. A równocześnie przechodził na ty z tak dziwnymi osobami...

Imię jest wyróżnieniem człowieka. Przed udzieleniem sakramentu chrztu ksiądz pyta o imię ochrzczonego. Wymienia to imię w formule udzielania chrztu. Więcej - zwraca się do człowieka po imieniu. Joanno, Tomaszu, Adamie, Katarzyno, Zuzanno, Janie... „ja ciebie chrzczę”.

Bóg też zwraca się do każdego człowieka po imieniu. Zna jego imię. A czasami sam nadaje człowiekowi imię. Zmienił imię Abramowi - gdy go wybrał. Powiedział, jak ma mieć na imię Jan Chrzciciel. No i oczywiście zdecydował, jakie będzie imię Bożego Syna.

Moje imię też zna. Nie jestem dla Niego numerem lub jakimś bezimiennym stworem. Jestem jego umiłowanym dzieckiem.

Modlitwa Poranna

O, mój Ojcze niebieski, jak jest słodko i milo wiedzieć, że Ty jesteś moim Ojcem, a ja - Twoim dzieckiem! Przede wszystkim wtedy, gdy niebo mojej duszy jest czarne, a mój krzyż zbyt ciężki, odczuwam potrzebę, aby Ci powiedzieć: "Ojcze, wierzę w Twoją miłość do mnie!" Tak, wierzę, że Ty jesteś moim Ojcem, a ja -Twoim dzieckiem! Wierzę, że czuwasz w dzień i w nocy nade mną i że nawet jeden włos nie spadnie z mojej głowy bez Twojego pozwolenia! Wierzę, że jako nieskończenie Mądry wiesz lepiej niż ja, co jest dla mnie korzystne! Wierzę, że jako nieskończenie Mocny wyprowadzasz dobro ze zła! Wierzę, że jako nieskończenie Dobry, sprawiasz, iż wszystko służy dobru tych, którzy Cię kochają i pomimo rąk, które mnie ranią, całuję Twoją dłoń, która leczy! Amen.

Moja wierność słowu życia

● Dowiem się, czy mam świętego patrona i jeśli noszę imię jakiegoś świętego (świętej) lub błogosławionego (błogosławionej) postaram się poznać historię jego życia.
● Nie pozwolę się poniżać, obrażać mojej ludzkiej godności. Nie będę też poniżać innych ludzi.

Rachunek sumienia

● Czy w każdej chwili swego życia, przy każdej podejmowanej decyzji, pamiętam, że Bóg zawarł ze mną przymierze i nieustannie jest mu wierny?
● Czy zawsze dotrzymuję złożonych obietnic?
● Czy nakłaniałem kogoś do złamania danego słowa?

Piątek


Mój faktyczny Bóg na co dzień (Jr 20,10-13; Ps 18; J 10,31-42)

Muzyka na dziś

Ksiądz kapelan wyszedł ze szpitalnego pokoju zajmowanego przez znaną piosenkarkę zawiedziony - napisała jedna z gazet. Chciał jej udzielić Komunii Świętej, a tu się okazało, że wokalistka nie jest katoliczką...

Wielki tłum ludzi na otwarciu hipermarketu. Jak dzika horda biegną do środka. Są ranni, połamane żebra, kilkanaście osób straciło przytomność. „Trzeba być szybkim i biec ludziom po głowach. Tylko tak wygrasz” - opowiadał potem z triumfem w głosie jeden ze szturmujących sklep. I po co to wszystko? Dla chleba? Dla ratowania czyjegoś życia? Nie. Po to, żeby po podejrzanie niskiej cenie kupić sprzęt do odtwarzania DVD. Dla rozrywki.

Ilu wśród tych zdobywających centrum handlowe było chrześcijan? Jak ich rozpoznać?

Ciekawe. Dzisiaj raczej trudno odróżnić wierzącego od niewierzącego. Kiedyś było inaczej. Chrześcijan pierwszych wieków ówczesne służby śledcze (i nie tylko one) rozpoznawały bez problemu, bo się wyróżniali sposobem życia. „Popatrzcie, jak oni się miłują” - mawiano. Czy dziś mieliby mówić „Popatrzcie, jak oni się tratują”?

Zamiast rozważania wychodzi felieton rozczarowanego chrześcijanina. Bez sensu. Zaraz odejdę od komputera. Jestem chrześcijaninem. Mam białą szatę niewinności ofiarowaną mi przy chrzcie przez Jezusa. Ona powinna błyszczeć z daleka. Czy ci, których zaraz spotkam - wszystko jedno - bliscy mi czy dalecy - zauważą, że jestem uczniem i naśladowcą Chrystusa?

Modlitwa Poranna

Boże w dobroci nigdy nie przebrany,
Żadnym językiem nie wypowiedziany;
Ty jesteś godzien, wszelakiej miłości,
Poszanowania, chwały, uczciwości
Ciebie czczę, pragnę i ważę samego,
nad wszystkie dobra Tyś u serca mego,
Najwyższe dobro, Najwyższe dobro, Tyś w najwyższej cenie,
Sam jeden u mnie, sam jeden u mnie, nad wszystko stworzenie. Amen.

Moja wierność słowu życia

● Postaram się w każdej chwili, przy każdej czynności, każdej decyzji, zastanowić „jak w tej sytuacji postąpiłby Jezus?”.
● Dzisiaj piątek. Zrezygnuję z udziału w jakiejś rozrywkowej imprezie, może nawet nie obejrzę jakiegoś programu czy filmu w telewizji...

Rachunek sumienia

● Czy Bóg jest centrum mojego życia? Czy w każdej chwili chcę wypełniać to, czego On ode mnie oczekuje? Czy jest coś innego, co jest ważniejsze niż Bóg: ludzie, posiadanie, osiągnięcia, kariera zawodowa itp?
● Czy szczerze szukam bliskości Boga nie tylko wtedy, gdy mi źle? Czy naprawdę staram się naśladować Chrystusa? Może Go omijam lub wyłączam z określonych obszarów mojego życia?

Sobota


Przykro mi, muszę cię poświęcić (Ez 37,21-28; Ps. resp. Jr 31; J 11,45-57)

Muzyka na dziś

Zero więzi, lojalności, solidarności, uczciwej konkurencji. Jeżeli chcesz wygrać, musisz kogoś wykluczyć. Musisz po prostu wskazać palcem i powiedzieć: „Tego skreślam”. Musisz dać mu minusa. Musisz go uznać za najsłabsze ogniwo, kulę u nogi, zagrożenie. Musisz go usunąć. Jesteś sędzią we własnej sprawie. Skorzystaj z tego. Jeżeli tego nie zrobisz, ktoś wykluczy ciebie z gry. Odbierze ci szansę na sukces. Albo zniszczysz człowieka albo przegrasz. To podstawowa zasada bardzo wielu programów telewizyjnych w ostatnich latach.

„To nieludzkie” - myślę sobie. I idę na przystanek. Tłum. Wszyscy mają się zmieścić w jednym autobusie? Musiałby być z gumy. A następny nieprędko. Spóźnię się. E tam. Zaraz się tak ustawię, żeby na pewno znaleźć się w środku. O, tam, koło tej matki z dwojgiem maluchów. Jest dobrze. Ten emeryt z laską też nie jest poważnym zagrożeniem. Oni przecież mogą poczekać, a mnie się naprawdę spieszy. Mam dziś tyle do załatwienia. Ocho. Jedzie. No to, na stanowiska... No i proszę, jestem w środku. Grunt to konsekwentna strategia. Ruszamy. Zdawało mi się, czy ta matka z dwójką dzieci płakała? A jeżeli chciała jechać do lekarza? Nie moja sprawa. Trudno, życie jest walką. Bezwzględną walką...

„Lepiej jest dla was, gdy jeden człowiek umrze za lud, niż miałby zginąć cały naród”. Polityczna przebiegłość i brak skrupułów wpisały arcykapłana na zawsze w dzieje świata. W historię zbawienia. Zapomniał, że wspólnota odpowiada w równym stopniu za wszystkich swoich członków.

Wspólnota Kościoła także. Odpowiadam za zbawienie każdego ochrzczonego.

Modlitwa Poranna

Proszę Cię, Boże, o dary potrzebne wspólnocie, do której należę, o dar modlitwy, głębokiej wiary, a przede wszystkim obdarz nas Panie darem jedności i miłości, daj nam dar współodczuwania, solidarności i odpowiedzialności. Niech świadomość przynależności do jednego Ojca umacnia nas w codziennym życiu, niech zachęca do wspólnej pomocy i radości z przebywania ze sobą. Amen.

Moja wierność słowu życia

● Dla dobra wspólnoty (parafialnej, w zakładzie pracy, rodzinnej itp.) zrezygnuję z czegoś dla mnie istotnego, ważnego, przyjemnego, jednostronnie korzystnego.
● Odważnie napomnę kogoś, kto być może na tyle zagłuszył sumienie, że nie dostrzega zła, które czyni albo czuje się bezkarny, bo wydaje mu się, że nikt nie może zwrócić mu odwagi.

Rachunek sumienia

● Ile razy ostatnio zdarzyło mi się wykorzystać czyjąś niezawinioną słabość dla własnej korzyści?
● Kiedy bezinteresownie pomogłem komuś słabszemu?


«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg
« » Listopad 2024
N P W Ś C P S
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7
Pobieranie... Pobieranie...