Atmosfera przedświąteczna. Bieganie, sprzątanie, gotowanie, hałas. Przy okazji tej krzątaniny cały nastrój mogą popsuć drobiazgi. A właściwie drobne gesty. Bo dobry klimat i atmosferę tworzy kultura ludzi. Nie na próżno Jan Paweł II często powtarzał, że autentyczna wiara musi każdego dnia przekładać się na kulturę życia. Dlatego nasza propozycja.
Poniedziałek
W dobrym tonie<
Współczesna rodzina prowadzi taki tryb życia, że okoliczności które skupiają wszystkich jej członków przy stole należą do rzadkości. Na co dzień raczej się mijamy niż spotykamy, spożywamy posiłki osobno, pospiesznie, o różnych porach. W ten sposób pozbawiamy się bliskości oraz okazji do najprostszych i podstawowych lekcji dobrych manier. Należy dołożyć starań by „powrócić” do wspólnego stołu. Rodzina chcąc zbudować jedność, stworzyć własną tradycję musi żyć i przebywać razem. Tylko codzienne kontakty i spotkania pozwalają pogłębiać więzi i kształtować obyczaje, które leżą u podstaw kultury osobistej. Musimy wiedzieć, gdzie jest granica pomiędzy dobrym, a złym zachowaniem. Osoba, która ma nienaganne maniery czuje się dobrze w każdym środowisku, zarówno jako gospodarz jak i gość. Oczywiście należy pamiętać, że dobre wychowanie polega również na tym, by nie zauważać gdy inni popełniają błędy.
Spotkanie całej rodziny (szczególnie wielopokoleniowej) przy stole, to zwykle spotkanie „z okazji”. Z okazji ważnych wydarzeń rodzinnych, uroczystości oraz świąt. Rodziny stworzyły swoje obyczaje i tradycje zgodne z wyznawaną religią i przekonaniami. Zapraszając na takie spotkania gości i przyjaciół należy pamiętać, że mogą się od nas różnić. Goście z kolei powinni uszanować nasz obyczaj. Każdy ze współbiesiadników powinien pamiętać, że swoim zachowaniem nie tylko wystawia sobie świadectwo, ale wpływa na samopoczucie pozostałych osób. Starajmy się siedzieć spokojnie i nie niepokoić sąsiadów nadmierną gestykulacją. Bogactwo stołu nie powinno pozbawiać nas rozsądku i należy czuwać by apetyt nie zdominował spotkania. Nie zachęcajmy gości zbyt gorliwie do spożywania potraw, pozostawiając im swobodę korzystania z poczęstunku. Szczególnie odmawiając picia alkoholu nie powinni czuć się zobowiązani do tłumaczeń i usprawiedliwień.
Istotnym celem uczty jest rozmowa. Stara mądrość powiada, że mówić umie wielu, a rozmawiać mało kto. Łatwo współbiesiadników wprawić w zakłopotanie zbyt osobistymi zwierzeniami czy też pytaniami, a finanse i polityka potrafią zepsuć najmilszą atmosferę.
Kiedy gromadzimy się wokół stołu w wigilijny wieczór pamiętajmy, że to wigilia Bożego Narodzenia. Ten wieczór zaczynamy modlitwą, czytamy Pismo Święte, a na stole ustawiamy krzyż. Należy pamiętać, że właśnie te symbole są najważniejsze i nasze zachowanie nie powinno się z nimi kłócić. Postarajmy się by wśród tradycyjnych specjałów nie było alkoholu. Z opłatkiem w ręku zwracamy się do siebie i z niespotykaną na co dzień serdecznością wybaczamy sobie krzywdy i składamy życzenia. Niech w tych życzeniach zawiera się nasza miłość wobec bliskich. Składając życzenia przyjaciołom i znajomym zastanówmy się co dla nich jest ważne, czego mogą pragnąć. Zamiast powtarzać banalne wierszyki życzmy sobie przede wszystkim tego, by się w nas i dla nas Bóg narodził. Życzenia Bożego Błogosławieństwa to życzenia wszelkiego dobra i pokoju. Życzmy sobie by wzrastały w nas i spełniały się nowe nadzieje.
Lekcja do odrobienia:
Oczekując przyjścia Pana zadbajmy na nowo o jedność rodziny, byśmy odnowieni i lepsi pomagali innym się doskonalić.