Komentarze biblijne i liturgiczne, propozycje śpiewów, homilie, Biblijne konteksty i inne.
więcej »Sześć homilii
ks. Artur Stopka
Czasami ludzie udający się w podróż zbyt długo żegnają się z najbliższymi. Zdenerwowany konduktor pogania opieszałych, zachęcając ich, by wreszcie wsiedli do wagonu. Zdarza się jednak, że nie zauważy, iż ktoś zostawiwszy bagaże w przedziale wyszedł na peron, by jeszcze raz uścisnąć tych, których opuszcza. Konduktor daje znak i pociąg rusza. Walizki i torby odjeżdżają, a pasażer, który zbyt długo się żegnał, z krzykiem próbuje je dogonić.
Dzisiejsza liturgia słowa mówi o misji, jaką Bóg obdarza każdego człowieka. Pokazuje, w jaki sposób różni ludzie zachowują się wobec swego życiowego powołania. Ukazuje też, jakiej postawy oczekuje od wezwanych Bóg.
Eliasz zarzucając swój płaszcz na Elizeusza wzywał go, by poszedł za nim i został prorokiem. Elizeusz przyjął wezwanie, prosił jednak Eliasza, aby przed wyruszeniem w drogę pozwolił mu pożegnać się z rodzicami. Prorok Eliasz zgodził się. Powiedział: „Idź i wracaj”. Czekał cierpliwie, aż ten, którego powołał, załatwi wszystkie swoje dotychczasowe sprawy i będzie gotowy podjąć nową misję.
Jezus Chrystus podczas swego nauczania na ziemi wielokrotnie kierował do spotykanych ludzi wezwanie: „Pójdź za Mną”. Niektórzy sami, zafascynowani Jego Osobą, deklarowali pod wpływem chwilowego entuzjazmu: „Pójdę za Tobą”. Wydawałoby się, że właśnie takiej spontanicznej postawy Jezus oczekiwał. Tymczasem św. Łukasz Ewangelista zapisał zdumiewającą odpowiedź, jaką otrzymał od Zbawiciela taki entuzjastyczny uczeń. Jezus wyraźnie ostrzegał go przed konsekwencjami podjętej decyzji, akcentując trudy i niedogodności związane z wyborem drogi, którą dziś świat nazywa chrześcijaństwem: „Lisy mają nory i ptaki powietrzne gniazda, lecz Syn Człowieczy nie ma miejsca, gdzie by głowę mógł wesprzeć”. To wyraźne przypomnienie, że uczeń Chrystusa na ziemi jest jedynie pielgrzymem, zmierzającym do wiecznej ojczyzny w niebie.
Bardzo jednoznacznie ukazują dzisiejsze czytania mszalne różnicę pomiędzy podejściem do kwestii powołania w Starym i w Nowym Testamencie. Eliasz pozwolił Elizeuszowi pożegnać się z najbliższymi, zanim wyruszyli obaj, aby wypełniać misję wyznaczoną im przez Boga. Tymczasem na podobne do postawy Elizeusza zachowania ludzi, którym powiedział „Pójdź za Mną” Jezus zareagował inaczej. Jednemu, który chciał najpierw „pogrzebać ojca”, powiedział ostro: „Zostaw umarłym grzebanie ich umarłych, a ty idź i głoś królestwo Boże”. Innemu, który chciał tak, jak Elizeusz, po prostu pożegnać się z rodziną, Chrystus odrzekł: „Ktokolwiek przykłada rękę do pługa, a wstecz się ogląda, nie nadaje się do królestwa Bożego”.
Bóg każdemu człowiekowi wyznacza pewną misję do wypełnienia. Naszym zadaniem jest nieustanne szukanie woli Bożej i realizowanie jej w codziennym życiu. Istotą naszego powołania, niezależnie od tego, czy zostaliśmy wezwani do życia w małżeństwie, w zakonie, w kapłaństwie czy jako człowiek samotny w świecie, jest zawsze pójście za Chrystusem. Jezus nie oczekuje od nas podejmowania pochopnych, nieprzemyślanych decyzji. Nie obiecuje nikomu, że wybór Jego drogi zapewni życie łatwe i przyjemne, bez kłopotów, problemów, wysiłku, cierpienia.
Równocześnie jednak domaga się od swoich naśladowców radykalizmu i konsekwencji. „Ku wolności wyswobodził nas Chrystus. A zatem trwajcie w niej i nie poddawajcie się na nowo pod jarzmo niewoli”. Życie w Chrystusowej wolności jest trudne. Pod wieloma względami znacznie trudniejsze niż życie w niewoli. Dlatego ludzie, którzy odzyskali wolność czasami marzą o tym, aby wycofać się, wrócić do dawnego sposobu życia, gdy ważne decyzje podejmowali za nich inni. Ojciec Święty Jan Paweł II podczas jednej z pielgrzymek do Polski przypomniał: „chrześcijanin nie lęka się wolności... Podejmuje ją w sposób twórczy i odpowiedzialny, jako zadanie swojego życia” (Wrocław, 1 czerwca 1997 r.). Tak uczeń Jezusa odpowiada na wezwanie „Idź i głoś królestwo Boże”.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |