Komentarze biblijne i liturgiczne, propozycje śpiewów, homilie, Biblijne konteksty i inne.
więcej »Garść uwag do czytań na IV niedzielę Wielkiego Postu roku C z cyklu „Biblijne konteksty”.
Przyzwyczailiśmy się, że traktujących na serio swoja wiarę uważa się za konserwatystów. Tymczasem nasza wiara jest ciągle inspirującą nowością. Nie, to nie przesada. Nie była nowa 2000 lat temu. I dziś ciągle zmusza do rewizji skostniałych postaw w duchu Ewangelii nieskażonej nieewangelicznymi przyzwyczajeniami. Czytania tej niedzieli właśnie na tej prawdzie się koncentrują.
1. Kontekst pierwszego czytania Joz 5,9a.10-12
Pan rzekł do Jozuego: 'Dziś zrzuciłem z was hańbę egipską'. Rozłożyli się obozem synowie Izraela w Gilgal i tam obchodzili Paschę czternastego dnia miesiąca wieczorem, na równinie Jerycha. Następnego dnia Paschy jedli z plonu tej krainy, chleby przaśne i kłosy prażone tego samego dnia.
Manna ustała następnego dnia, gdy zaczęli jeść plon tej ziemi. Nie mieli już więcej synowie Izraela manny, lecz żywili się tego roku z plonów ziemi Kanaan.
Pierwsze czytanie tej niedzieli to wspomnienie pierwszej paschy, jaką Izrael obchodził w Ziemi Obiecanej. Uważny czytelnik to pewnie widzi. W tekście jest przecież mowa iż Izraelici rozbili obóz na równinie Jerycha, a także o żywieniu się plonami ziemi Kanaan. Czytelnikowi nieobeznanemu z geografią Ziemi Świętej może to umknąć. Tymczasem to ważne dla zrozumienia tego, co się dzieje. Naród Wybrany zamyka pewien rozdział swojej historii. Ostatecznie zostawia za sobą Egipt i czas przebywania na pustyni. Kończy się czas, gdy Bóg żywił ich manną. Rozpoczyna się zdobywanie ziemi opływającej w mleko i miód która Bóg daje im na własność. Tak, zdobywanie. Bo ziemię do której przyszli Izrael musi jeszcze sobie zdobyć. Pierwszym miastem, które się im podda będzie Jerycho…
Warto też przypomnieć, że pascha była wspomnieniem wielkich dzieł Boga. Zwłaszcza cudownego wyprowadzenia z Egiptu i zawarcia z Bogiem przymierza na Synaju. Ale w chwili, gdy Izrael wchodzi do Ziemi Obiecanej będzie to już tylko wspomnienie. Wspomnienie, które ma umacniać ich w przeciwnościach, jakie przyjdzie im znosić w nowym rozdziale ich historii. Ta jednak będzie się toczyła dalej. Czas trudnej, ale też pełnej cudów pustyni już nie wróci. Boże obietnice i nakazy trzeba będzie odczytywać w nowej rzeczywistości.
2. Kontekst drugiego czytania 2 Kor 5,17-21
Jeżeli ktoś pozostaje w Chrystusie, jest nowym stworzeniem. To, co dawne, minęło, a oto wszystko stało się nowe. Wszystko zaś to pochodzi od Boga, który pojednał nas z sobą przez Chrystusa i zlecił nam posługę jednania. Albowiem w Chrystusie Bóg jednał z sobą świat, nie poczytując ludziom ich grzechów, nam zaś przekazując słowo jednania. Tak więc w imieniu Chrystusa spełniamy posłannictwo jakby Boga samego, który przez nas udziela napomnień. W imię Chrystusa prosimy: pojednajcie się z Bogiem! On to dla nas grzechem uczynił Tego, który nie znał grzechu, abyśmy się stali w Nim sprawiedliwością Bożą.
Pochodzące z drugiego listu św. Pawła do Koryntian drugie czytanie tej niedzieli to wskazanie na nowość tego, co stało się dzięki Chrystusowi. Nie chodzi nawet o nowość w sensie nadzwyczajności dzieła Chrystusa, ale o powstanie nowej jakości: o to że Jezus przez swoją śmierć i zmartwychwstanie dokonał niejako nowego stworzenia. Temat ten, znany głownie z listów św. Pawła jest obecny i w innych pismach Nowego Testamentu. Zwraca uwagę na zupełną nowość chrześcijanina. Przedtem człowiek był tylko stworzeniem. Wprawdzie stworzeniem na obraz i podobieństwo Boże, czyli z rozumem, wolną wolą i duszą, ale tylko stworzeniem. W Chrystusie człowiek stając się Nowym Stworzeniem stał się jednocześnie dzieckiem Bożym. Przez Syna (i w Synu) zostaliśmy usynowieni.
W czytaniu zwraca też uwagę myśl, że Bóg uczynił Chrystusa grzechem, choć On sam nie znał grzechu. „Znał” należy oczywiście rozumieć w sensie „nie popełnił”, „był mu obcy”. „Uczynić grzechem” to wskazanie na prawdę, że Chrystus przecierpiał swoje za nasze grzechy. Solidarny z naszą ludzką, skażoną grzechem naturą, posłuszny aż do śmierci Chrystus w zmartwychwstaniu podnosi ją. Człowiek zyskuje nową, wyższą godność. Staje się Nowym Człowiekiem.
To bycie Nowym Stworzeniem zobowiązuje, by porzucić wszelki grzech, a „stać się w Chrystusie sprawiedliwością Bożą”.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |