Droga krzyżowa na trzeci piątek Wielkiego Postu, 10 marca 2023 r.
Droga krzyżowa na trzeci piątek Wielkiego Postu, 10 marca 2023 r.
Wprowadzenie
Zanim rozpoczęto odprawiać drogi krzyżowe z wszystkimi czternastoma stacjami, odprawiano nabożeństwa „upadków Jezusa”. To bardzo symboliczne: grzeszny człowiek odkupiony ze swoich win przez niepokalanego Baranka, idąc śladem Jego upadków na krzyżowej drodze, mógł lepiej zrozumieć, jak wielką miłością został obdarzony przez Boga. W trakcie kolejnej w tym roku drogi krzyżowej, inspirowanej uczynkiem miłosierdzia „Nieumiejętnych pouczać”, pouczać nas będzie czternastu nauczycieli – każda ze stacji drogi będzie dla nas nauczycielem w naszej życiowej nieumiejętności po to, abyśmy i my mogli umiejętnie pouczać innych.
Stacja I. Pan Jezus skazany na śmierć
Pouczenie o sprawiedliwości i niesprawiedliwości
Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, żeś przez krzyż i Mękę Swoją świat odkupić raczył.
Każdy człowiek ma wewnętrzne poczucie tego, co jest, a co nie jest sprawiedliwe. Taka między innymi jest funkcja jego sumienia. A ponieważ sumienie wymaga formacji, zdarza się, że za sprawiedliwość człowiek nieumiejętny zaczyna uważać tylko to, co odpowiada jego wąsko rozumianemu dobru. Tak było z Piłatem. Bił się z myślami, wiedząc, że skazuje niewinnego, ale argument niebezpieczeństwa utraty dobrej reputacji u Cezara przeważył nad właściwą interpretacją winy Jezusa.
Panie Jezu Chryste, niesłusznie skazany na śmierć, pomóż nam w pracy nad naszymi sumieniami, abyśmy nigdy nie dokonywali złych wyborów w imię ich rzekomej wolności.
Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami!
Stacja II. Pan Jezus bierze krzyż na ramiona
Pouczenie o konsekwencji
Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, żeś przez krzyż i Mękę Swoją świat odkupić raczył.
Jak konsekwentnie żył, tak konsekwentnie poszedł na śmierć. Wyboru dokonał już dawno, uznając pełnienie woli Ojca za swój pokarm. Potwierdził go w Ogrójcu zalany krwawym potem i łzami. A teraz go realizuje. Obarczony ciężką belką krzyża, poturbowany i zakrwawiony w wyniku tortur, osłabiony oczekiwaniem na wyrok, idzie na śmierć. Nie czeka Go już właściwie nic poza cierpieniem i oddaniem życia – nie cofnie się przed boleścią, ale konsekwentnie umieści ją w spektrum całej swojej życiowej działalności. To dla tych chwil przyszedł przecież na świat.
Panie Jezu Chryste, który bierzesz na ramiona krzyż, obdarz nas wytrwałością w dobrych postanowieniach i spraw, abyśmy nigdy nie zboczyli z drogi pełnienia woli naszego Ojca.
Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami!
Stacja III. Pan Jezus upada pod krzyżem po raz pierwszy
Pouczenie o grzechu
Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, żeś przez krzyż i Mękę Swoją świat odkupić raczył.
Kilkadziesiąt godzin wcześniej Jezus powiedział do swoich uczniów: „Pożyteczne jest dla was moje odejście. Bo jeżeli nie odejdę, Pocieszyciel nie przyjdzie do was. A jeżeli odejdę, poślę Go do was. On zaś, gdy przyjdzie, przekona świat o grzechu, o sprawiedliwości i o sądzie” (J 16,7-8). Teraz, upadając pod ciężarem krzyża udziela pouczenia sam, jeszcze zanim Duch Święty zstąpi na Jego uczniów. Czego nas uczy upadający po raz pierwszy Jezus? Przede wszystkim tego, że naturalną postawą człowieka jest postawa stojąca, a upadek zawsze łączy się z zaburzeniem naturalnego stanu rzeczy. Dusza ludzka splamiona grzechem ciężkim odchodzi od swojego naturalnego stanu, jakim jest ukierunkowanie na Boga.
Duchu Święty, który jesteś Pocieszycielem i Obrońcą naszym, przekonuj nasze sumienia, aby dokonywały właściwych wyborów i unikały wszystkiego, co ma choćby pozór zła.
Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami!
Stacja IV. Pan Jezus spotyka swoją Matkę
Pouczenie o wybraniu
Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, żeś przez krzyż i Mękę Swoją świat odkupić raczył.
Tak, Maryja była wybrana od chwili swojego poczęcia. Jej pierwsze spotkanie z aniołem Gabrielem było jednym z najważniejszych wydarzeń nie tylko w Jej życiu, ale i w historii całego grzesznego rodzaju ludzkiego. Wybrana musiała uwierzyć w to wybranie. I choć nie do końca je rozumiała, podporządkowała mu całe swoje życie. I to w drodze do Betlejem, i to w Nazarecie, i to na krzyżowej drodze. Bycie wybranym zakłada ścisły związek z Wybierającym i Jego wolą, z wybraństwem i jego konsekwencjami. W przypadku Matki Jezusa Chrystusa konsekwencje były bolesne na każdym etapie, ale owoce Jej bólu miały i mają kolosalny wpływ na całą ludzkość.
Maryjo, Matko Pana naszego Jezusa Chrystusa, prosimy Ciebie, Którą wybrał Bóg, abyś pomagała nam wypełniać to wszystko, do czego i nas Bóg powołuje i wybiera.
Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami!
I Ty, Któraś współcierpiała, Matko Bolesna, przyczyń się za nami!
Stacja V. Szymon z Cyreny pomaga nieść krzyż Jezusowi
Pouczenie o roli innych ludzi w twoim życiu
Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, żeś przez krzyż i Mękę Swoją świat odkupić raczył.
Nie wiadomo, czy Jezus z Szymonem wymienili się choćby spojrzeniami. Nie wiadomo, czy wypowiedzieli do siebie słowa powitania. Nie wiadomo, czy dotknęli się choćby przelotnie, wszak to zapewne żołdacy zdjęli z ramion Jezusa krzyż, aby przekazać go przypadkowemu przechodniowi. Od tamtej pory ten przypadkowy przechodzień przez kolejne wieki kojarzony będzie wyłącznie w kontekście tego spotkania, wymuszonej pomocy udzielonej Zbawicielowi świata. Gdyby Szymon wiedział, w czym właściwie uczestniczy! Zapewne zupełnie inaczej opisałby ten wyjątkowy dzień dzieląc się opowieściami z rodziną. Tak to jest z naszym budowaniem relacji, że najczęściej usiłujemy pokonać wszelkie problemy komunikacyjne, by budować relacje szczere i bliskie. Tymczasem o wiele ważniejsze jest przecież nie to, żeby rozumieć, ale to, żeby kochać.
Panie Jezu Chryste, Który na drodze krzyżowej przyjąłeś pomoc Szymona Cyrenejczyka, pomóż nam w bliskich nam ludziach odkrywać Ciebie, byśmy gorliwiej potrafi ich kochać.
Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami!
Stacja VI. Święta Weronika ociera twarz Pana Jezusa
Pouczenie o własnym wizerunku
Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, żeś przez krzyż i Mękę Swoją świat odkupić raczył.
Jezus prawdopodobnie zamknął oczy, gdy do Jego twarzy przylgnęła chusta Weroniki. Miłosierny gest kobiety wynagrodzony został Jego odbiciem na kawałku materiału, którym ocierała Mu twarz. W czasach, w których większość z nas chce dbać o swój tak zwany wizerunek, a zatem o to, jak odbierają nas inni i co o nas sądzą, warto zrozumieć, że lepiej czasem przymknąć oko na ludzką opinię. Jedynie Bóg zna nas naprawdę, a nauka z tej prawdy płynąca jest i taka, byśmy sami pochopnie nie oceniali innych, tworząc lekkomyślnymi słowami ich nieprawdziwy wizerunek. Plotka i obmowa nigdy nie są przyjaciółkami człowieka, zawsze natomiast stanowią truciznę, która potrafi zatruć życie.
Panie Jezu Chryste, oblany potem i krwią, pomóż nam nie oceniać innych pochopnie i nie przywiązywać zbyt dużej wagi do tego, co inni o nas myślą.
Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami!
Stacja VII. Pan Jezus upada pod krzyżem po raz drugi
Pouczenie o wytrwałości
Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, żeś przez krzyż i Mękę Swoją świat odkupić raczył.
Przy drugim upadku zawsze rodzi się pokusa zrezygnowania z obranej drogi. Skoro upadłem już dwa razy, dlaczego miałbym nie upaść i sto? – zastanawia się człowiek. A przecież droga nie jest po to, żeby nią iść, lecz po to, żeby zaprowadziła do celu. Wytrwałość nawet najsilniejszych osobowości jest zazwyczaj wystawiana na próbę przez ponoszone porażki. Nie wolno wyciągać z nich pochopnych wniosków, obniżać poprzeczki, rezygnować z celu, tylko dlatego, że jest się człowiekiem niedoskonałym.
Panie Jezu Chryste, Twoje upadki na krzyżowej drodze są dla nas wskazówką, że nie należy się poddawać nawet w najtrudniejszych momentach życia. Bądź z nami zawsze – zwłaszcza wtedy, kiedy upadamy i zaczynamy się zniechęcać.
Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami!
Stacja VIII. Pan Jezus pociesza płaczące niewiasty
Pouczenie o współczuciu
Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, żeś przez krzyż i Mękę Swoją świat odkupić raczył.
Nie każde pocieszenie jest wyrazem współczucia. A przecież kobiety lamentujące nad losem Jezusa niosącego krzyż prawdopodobnie współczuły mu szczerze, widząc, jak bardzo cierpi. On zaś poucza je, że współczucie należy się raczej im i ich synom. Można komuś współczuć nie dostrzegając głębszego wymiaru jego cierpienia. Takie współczucie zawsze będzie mało wartościowe, gdyż opierać się będzie raczej na wyobrażeniach współczującego na temat bólu pocieszanego, niż na rzeczywistym obrazie jego życia. Nie wszystko, co boli, zasługuje na współczucie, są przecież i takie bóle, które – jak w przypadku rodzącej kobiety – prowadzą do większej od cierpienia radości.
Panie Jezu Chryste, daj nam mądrze współczuć innym, byśmy towarzysząc im w bólu potrafili ukazać jego głęboki sens.
Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami!
Stacja IX. Pan Jezus upada pod krzyżem po raz trzeci
Pouczenie o poczuciu klęski
Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, żeś przez krzyż i Mękę Swoją świat odkupić raczył.
Nieszczęścia chodzą parami, mówimy. To jakaś kumulacja klęski, skarżymy się, gdy jeden po drugim padają nasze ziemskie ideały. Poczucie klęski niejednego doprowadziło do rozpaczy. A przecież będąc już o krok od szczytu Golgoty, na którym miał ponieść śmierć, Jezus powstał z trzeciego upadku, aby odnieść zwycięstwo. Ileż to wydarzeń w życiu zinterpretowaliśmy jako przegraną, podczas gdy rozwój wypadków spowodował, że osiągnęliśmy więcej! Człowiek, który idzie z Jezusem, nawet jeśli upada, nigdy nie jest skazany na klęskę.
Panie Jezu Chryste, upadający pod krzyżem po raz trzeci, daj nam wiarę w Twoją obecność przy nas nawet wówczas, gdy raz po raz upadamy.
Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami!
Stacja X. Pan Jezus z szat obnażony
Pouczenie o wstydzie
Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, żeś przez krzyż i Mękę Swoją świat odkupić raczył.
Zdjęli z Niego szaty, aby Go ukrzyżować prawie nagim. Być może nawet zupełnie nagim. To zdumiewające, że właśnie wtedy, gdy grzech Adama ma zostać zgładzony, drugi Adam – Jezus Chrystus – przyjmuje nagość, której powstydził się człowiek po grzechu. Od tamtej pory, klucząc i uciekając przed Bogiem, wołał do Niego wiele razy, że się ukrył, że się wstydził, że się przestraszył. To jest podstawowe zaburzenie naszej relacji z Bogiem – bać się Go, wstydzić się przed Nim. Owszem, grzech powoduje w nas wstyd przed doskonałym Stwórcą. Ale jeśli chcemy być blisko Niego, nie powinniśmy się tym wstydem kierować, ukrywając się, klucząc, czy kłamiąc. Raczej należy Mu o tym wstydzie powiedzieć.
Panie Jezu Chryste, obnażony z szat, pomóż nam radzić sobie z naszymi słabościami w sposób właściwy – nie kryjąc ich przed Tobą, ale w szczerości pokornego serca przedstawiając je Tobie, abyś nas uzdrowił.
Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami!
Stacja XI. Pan Jezus przybity do krzyża
Pouczenie o oddaniu całkowitym
Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, żeś przez krzyż i Mękę Swoją świat odkupić raczył.
Ludzi, którzy całych siebie angażują w dobre dzieło dla innych, nazywamy heroicznymi. Między innymi to właśnie jest przyczynkiem do kanonizacji, ogłoszenia kogoś świętym. Jezus przybity do krzyża całkowicie jest już podporządkowany woli ludzi, którym przez trzy ostatnie lata służył, głosił Ewangelię, uzdrawiał, uwalniał, karmił. Mogą z Nim zrobić, co zechcą i robią to. Najwyższy wymiar miłości to oddanie swojego życia. I choć nie zawsze oznacza to śmierć, zawsze oznacza rezygnację z siebie, z jakiejś cząstki swojej woli, swoich upodobań, własnych pragnień i wizji. Zwłaszcza w relacji tak bliskiej, jak małżeńska. Tylko tam może powstać prawdziwa wspólnota życia i miłości, gdzie obie strony gotowe są nie tylko żyć, ale i kochać całkowicie.
Panie Jezu Chryste, który jesteś niedoścignionym wzorem miłości, naucz nas kochać do końca i bez pozostawiania marginesów dla własnego egoizmu.
Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami!
Stacja XII. Pan Jezus umiera na krzyżu
Pouczenie o oddaniu ducha
Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, żeś przez krzyż i Mękę Swoją świat odkupić raczył.
W Twoje ręce składam ducha mego. Wyzionął ducha. Jest w tym słowie „duch” zawarta cała prawda o człowieku, o tym, co w nim najważniejsze i nieprzemijające. Ciało może umrzeć i z pewnością umrze. To jedno nie ulega wątpliwości, że śmierć obejdzie się z naszym ciałem równie sprawiedliwie, jak obeszła się z ciałami miliardów innych ludzi na tej ziemi. Duch jednak, który z tchnienia Bożego znalazł się w naszych nozdrzach, zawsze będzie najbardziej autentyczną i unikatową częścią każdego z nas. Oby zawsze należał do Tego, Który zechciał powołać go do istnienia.
Boże Ojcze, w Twoje ręce składamy nasze dusze, często skalane grzechem, ale oczyszczone krwią Twojego Syna. Nie dozwól nam nigdy oddalić się od Ciebie.
Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami!
Stacja XIII. Pan Jezus zdjęty z krzyża
Pouczenie o godności ciała
Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, żeś przez krzyż i Mękę Swoją świat odkupić raczył.
Choć to duszę postrzegamy jako ośrodek naszego jestestwa, ciało, które otrzymaliśmy od Stwórcy za pośrednictwem naszych rodziców, nie przestaje być wspaniałomyślnym darem, jakiekolwiek by nie było. Ani o tym dzisiaj nie pamiętamy, ani tego dzisiaj nie szanujemy. Wręcz przeciwnie: ciało, które wystawiamy na sprzedaż naszej próżności i zmysłowości, naszych czczych dywagacji i wątpliwych etycznie rozwiązań, staje się zaprzeczeniem przyczyny, dla której powstało. Jezus zdejmowany z krzyża postrzegany może już być wyłącznie jako ciało bezwolne, oddane do dyspozycji ludziom. A przecież to wtedy właśnie dokonywał największego przewrotu w historii świata. Ze świętą Hostią jest podobnie, czy jednak serce nie gaśnie w nas pod wpływem zwątpienia, skoro tak rzadko ją przyjmujemy?
Jezu Chryste, nasz Panie, daj nam taką czcią otaczać święte tajemnice Ciała i Krwi Twojej, abyśmy zawierzając Twojemu Miłosierdziu, nigdy nie przestali z nich czerpać sił do życia i miłowania innych.
Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami!
Stacja XIV. Pan Jezus złożony do grobu
Pouczenie o ciszy
Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, żeś przez krzyż i Mękę Swoją świat odkupić raczył.
Ciszej nad tą trumną! – mówią ludzie, gdy domagają się szacunku dla jakiejś ogromnej tragedii, niekoniecznie jednoznacznie wyjaśnionej i kaleczonej dodatkowo niefortunnymi komentarzami i dywagacjami. Słusznie, bo nam, żyjącym w XXI wieku, cisza bardzo by się przydała, abyśmy przestali zaniedbywać to, co ważne, na rzecz nieistotnych bzdur. Trzeba umilknąć. Trzeba zawiesić głos. Trzeba zamknąć usta, aby serce mogło przemówić, a i usłyszeć to, co serce Boga ma mu do powiedzenia. Głusi na miłość jesteśmy jednocześnie ślepi na życie, narzekając przy tym na swój los i nie rozumiejąc własnej bezmyślności.
Panie Jezu Chryste, złożony do grobu, chcemy w ciszy adorować Twoją świętą Mękę, aby móc w radości sprawować potem pamiątkę Twojego zmartwychwstania.
Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami!
Zakończenie
Pouczanie nieumiejętnych jest jednym z uczynków miłosierdzia względem duszy. Dobrze jest jednak, gdy się go praktykuje, robić to ze świadomością, że sami pouczenia potrzebujemy. Jezus Chrystus idący krzyżową drogą jest najlepszym Nauczycielem ludzkości. Nie tylko z powodu pouczeń, których udzielał ludziom w trakcie swojego życia, również z powodu każdej z czternastu stacji tę drogę znaczących. Podziękujmy Mu za to, że przez krzyż i mękę swoją nie tylko świat odkupić raczył, lecz również za to, że nas – nieumiejętnych – pouczał swoim przykładem.
Wcześniejsze rozważania
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Pomoc duszpasterska na VIII Światowy Dzień ubogich, który będzie obchodzony 17 listopada 2024 r.
Garść uwag do czytań na XXXIII niedzielę zwykłą roku B z cyklu „Biblijne konteksty”.
Sześć propozycji niedzielnej homilii. Również do osobistej refleksji nad czytaniami niedzieli.