Prosimy Cię, Panie, nasz Boże, udziel nam łaski, abyśmy gorliwie naśladowali miłość Twojego Syna, który oddał własne życie za zbawienie świata. Przez naszego Pana...
Oddać własne życie. Jak to ładnie brzmi. Zapewne tak samo ładnie brzmiało to, gdy Piotr mówił Jezusowi: „życie moje oddam za Ciebie”. Szkoda tylko, że Jezus zepsuł ten niemal romantyczny klimat, mówiąc o tym, że zanim kogut zapieje, Piotr odzyska własne życie, zapierając się Mistrza. Wrócił do starego życia, odzyskał je i... I zapłakał. To już nie było tanie wzruszenie, tandetny romantyzm, przypływ sentymentalnej pobożności. To była prawda. Dzięki tej prawdzie łez odzyskał, albo raczej otrzymał nowe życie, albo raczej powoli zaczął zanurzać się w Tym, który jedyny jest Życiem. Szkoda, że tak często zapominam o tych łzach, wyznających miłość. Przecież nimi także Jezus dziś wyraża swoją miłość do Łazarza, a więc i do mnie...
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |