Drzwi były zamknięte z obawy przed Żydami. Jezus wszedł, stanął pośrodku i rzekł do nich: ”Pokój wam!” J 20
Jezus potrafi przejść przez każde drzwi, nawet te zatrzaśnięte przed Nim. Przyszedł także do niedowierzającego Tomasza. Jezusowi nic nie przeszkadza. Przychodzi do mnie, do zamkniętego przez lęk i rozpacz serca. Wchodzi i ofiarowuje swój pokój. Pokój, który potrzebny jest moim rozproszonym myślom i zalęknionemu sercu. Pomaga znosić ograniczenia, słabości i cierpienie. Daje siłę do pokonania strachu i niepokoju. Pomaga przyjąć Jego Miłosierdzie.
Aby doświadczyć Jego Miłości i przebaczenia nie mogę wciąż tkwić za zamkniętymi drzwiami. Muszę chcieć Go zauważyć. Nie stać za drzwiami własnej ślepoty, egoizmu i pychy. Nie przechodzić obojętnie wobec znaków Jego obecności.
Czytania mszalne rozważa Aleksandra Kozak
Poldek Twardowski
Przychodzisz Panie
Wszystkie komentarze »
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.