Kto nie dźwiga swego krzyża, a idzie za Mną, ten nie może być moim uczniem (Łk 14, 27).
Chrześcijaństwo to przygoda całego życia w szkole Jezusa. On – Nauczyciel pełen mądrości – pragnie, abyśmy podążali Jego śladami aż do domu Ojca. Ważne jednak, by w tej wędrówce zachować odpowiednią kolejność spraw i wartości, w czym pomaga nam ewangelia. Uczniowie mają nieustannie oczyszczać swoje serce, czynić je wolnym na przyjęcie miłości Pana i postawienie Go na pierwszym miejscu.
Nie byłoby to możliwe bez podejmowania codziennego trudu nawrócenia, zdobywania wolności serca. Wszyscy jesteśmy wezwani przez Jezusa, aby pozbywać się życiowych balastów egoizmu, braku wrażliwości. A także, by podejmować drobne ofiary dla Pana, które pozwolą w duchu prawdziwej mądrości kształtować pokorę, łagodność i wielkoduszność. Jak mawiała św. Matka Teresa z Kalkuty, „Miłość, aby była prawdziwa, musi kosztować, musi boleć, musi ogałacać nas z samych siebie”.
Czytania mszalne rozważa ks. Leszek Smoliński
Wszystkie komentarze »
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.