Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego » | Od najstarszego do najnowszego
Wyszukujesz w serwisie liturgia.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
W myślach wciąż powtarzam sobie na okrągło: „śmierć to nie koniec, śmierć to nie koniec” - tak myśli chrześcijanin. „Nie poddam się” - tak robi chrześcijanin.
Nie można wiecznie stać w rozkroku między wiarą a niewiarą. Prędzej czy później trzeba wybrać.
Po co ten olej na głowę? Czy woda nie wystarczyła?
Czy taki chrzest, załatwiony sprytnie, byłby równie dobry? Formalnie na pewno, ale czy po to przeszedłem tak długą drogę, żeby iść na skróty?
Być chrześcijaninem, to pójść drogą Chrystusa. A do drogi trzeba się dobrze przygotować.
Dokładnie 2.952 dorosłych przyjmie w tym roku chrzest we Francji. W Stanach Zjednoczonych będzie ich kilkadziesiąt tysięcy. Prawie wszyscy otrzymają sakramenty inicjacji chrześcijańskiej, a więc obok chrztu również bierzmowanie i pierwszą Komunię, podczas liturgii Nocy Paschalnej.
Bycie chrześcijaninem jest łatwe i trudne zarazem. Łatwe – bo zasad nie jest tak wiele, jak się wydaje. Trudne, ponieważ choć jest ich niewiele, to codzienne ich przestrzeganie wymaga stałej czujności, wielkiego panowania nad sobą.
W ostatnich latach w Europie odnotowuje się coraz więcej chrztów osób dorosłych. W tym roku w samej Austrii podczas świąt Wielkanocnych sakrament ten przyjmie 300 osób. Rekordowa liczba zostanie ochrzczona w diecezjach Anglii i Walii – 4,7 tys. katechumenów.
Dwadzieścia osiem lat musiało upłynąć, żebym zaczęła porządkować moje poplątane życie, powoli poznając Boga w Jego Kościele. Droga przez pustynię bez „żywej wody”.
Cóż może zrobić mi człowiek, gdy po mojej stronie Wszechmogący?