Słowo o Psalmach: Ps 23
Wielkie dobro zawsze zaczyna się od czegoś małego, niepozornego (...) Ale tak samo dzieje się ze złem...
Wobec Boga żadne zło nie może się ostać, a Święty Boga ma moc, aby nas ocalić.
Zło sprawia, że człowiek zrywa życiodajną więź z Bogiem. Dlatego obumiera jego człowieczeństwo.
Dobrze, gdy Bóg mnie przed złem chroni. Ale dobrze też, gdy nie chroniąc idzie razem ze mną.
Pan błogosławi człowieka i dobro, które czyni, ale nie zło, którego się dopuszcza i bożki, które czci.
Przebaczenie wyrasta ponad tolerancję i nie jest też równoznaczne z zapomnieniem o złu czy z jego zaprzeczeniem.
A może trzeba jak Mojżesz. Uznać zło, ale odwołać się już nie do wybrania. Do Baranka bez skazy.
Nowa relacja, która nawiązuje się między nami a Bogiem –oparta jest na tym właśnie: odrzuceniu zła, nawróceniu, przebaczeniu.
Bóg nie da sobą manipulować, zamydlić sobie oczu. Grzech nazwie grzechem, zło odgraniczy od dobra.
Św. Piotr wzywa: „pokładajcie całą nadzieję w łasce”. Stąd nasz wysiłek jest ważny, ale źródłem niegasnącej nadziei pozostaje Bóg.