Co pomaga przetrwać „ekonomicznie” w codziennym życiu? Zapewne oszczędność. Może jest to również wskazówka dla życia duchowego?
Mamy jednego tylko Mistrza życia duchowego, jednego Przewodnika na drogach modlitwy: Chrystusa.
Życie duchowe domaga się powrotu do boskiego Źródła. Inaczej rodzą się zgniłe owoce nieposłuszeństwa i bałwochwalstwa.
Wielki Post przypomina, że żyjemy w nowym Przymierzu. Stanowi to okazję do duchowego odrodzenia ze znużenia.
Największą pokusą życia duchowego jest próba wymuszenia na Panu Bogu przeżyć mistycznych.
Adrian Buchholz z Jamna podjął duchową adopcję dziecka poczętego trzykrotnie. 19-latek jest przekonany, że to dzieło warto propagować.
„…a ja Go nie widzę”. Kwintesencja życia duchowego. Ciemna dolina z Psalmu 23.
Nie można rozwijać się w życiu duchowym jeśli serce toczy rak nienawiści i braku przebaczenia.
W naszej relacji do Boga, w życiu duchowym nieufność wobec stałych zobowiązań wkrada się niepostrzeżenie...
Nasze życie duchowe wprawdzie przeplata się z codziennością, ale ich cele dziwnie do siebie nie pasują…
Jest wielka różnica między ludzką słabością a złą wolą.