W sprawie tłumaczenia słów „pro multis” w modlitwach kanonu Mszy św.
Ta modlitwa jest jak chleb. Bo jest podstawowym pokarmem chrześcijańskiej modlitwy i duchowości. Bo jest prosta jak chleb. Bo mówimy ją codziennie, tak jak na co dzień sięgamy po chleb. Nigdy się nie znudzi, tak jak nigdy nie nudzi się smak chleba. Prosimy w niej Boga Ojca, by dał nam chleba naszego powszedniego.
"Ojcze nasz, któryś jest w niebie ..." - Pierwsze słowa są kluczem do całości. Kiedy mówię „Ojcze!”, wchodzę w Bożą obecność, uznaję zależność od Boga. Słowo „nasz” otwiera na innych, wyzwala z egoizmu. Mówiąc „który jesteś w niebie”, wyznaję, że tęsknię za spotkaniem z Ojcem w wieczności.
W żadnym środowisku kulturalnym nie ma muzyki o wielkości dorównującej tej, która zrodziła się w kontekście wiary chrześcijańskiej.
Jak co miesiąc, modlimy się w dwóch papieskich intencjach, ogólnej i misyjnej. Wyznacza się je ze znacznym wyprzedzeniem. Obecne zatwierdził jeszcze Benedykt XVI.
Włoskie media informują o zmianie w obrzędzie chrztu, którą zarządził jeszcze w styczniu br. Benedykt XVI, krótko przed rezygnacją z posługi Biskupa Rzymu.
Jak co miesiąc, modlimy się w dwóch papieskich intencjach, ogólnej i misyjnej. Wyznaczane są one ze znacznym wyprzedzeniem. Obecne zatwierdził jeszcze Benedykt XVI pod koniec 2011 r.
W kwietniu modlimy się o to, „aby publiczne wyznawanie wiary i modlitwa były dla wiernych źródłem życia”.
W każdym roku Papież poleca modlitwom wiernych intencje na poszczególne miesiące. Tegoroczne Benedykt XVI zatwierdził już w grudniu 2011 r.
Być Kościołem Matką mającym oczy Matki. Czyli widzieć. Nie tylko to, co leży na ulicy, rzuca się w oczy, epatuje biedą...