Wpatruję się w pożółkłe karty Ewangelii. Cięgle mnie zaskakuje. Duch Święty ma przekonać świat o grzechu, sprawiedliwości i o sądzie? Niby wszystko powinno być jasne. Dalej jest wytłumaczone.
Jeżeli świadectwa tu zapisane zbliżą kogoś do Boga i Maryi, ukażą piękno modlitwy różańcowej, pomogą w zgiełku życia odnaleźć drogę jasną i prostą, to spełnią swoją rolę.
"O Chrystusowa męko, kluczu mego życia! Ile się w tobie uczyć, ile kochać? O Chrystusowa męko, tyś jest błyskawica, co jasnego nieba rozpraszasz cień... Zachwyć mnie sobą krwią broczący Boże"...
Tak, w teorii wszystko jest jasne. Kto przewodniczy, kto Bożym zrządzeniem został postawiony ponad innymi, powinien być też pierwszym do służenia. Tak sprawę stawiał nasz Nauczyciel i Pan. W praktyce....
- Egzorcyzm jest szczególną posługą uwalniania - powiedział w wywiadzie udzielonym KAI ks. Andrzej Grefkowicz, egzorcysta z arch. warszawskiej. Na Jasnej Górze ok. 300 osób uczestnicy w Europejskiej Konferencji Międzynarodowego Stowarzyszenia ds. Uwalniania.
Odczytane zostały na Jasnej Górze , 26 sierpnia 1956 r. w 300 rocznicę Ślubów Lwowskich Jana Kazimierza. Autorem tekstu ślubowania był uwięziony jeszcze wówczas w Komańczy Prymas Polski kard. Stefan Wyszyński .
Konferencja Episkopatu Polski podczas 386. Zebrania Plenarnego na Jasnej Górze zatwierdziła ujednolicenie brzmienia wybranych modlitw oraz polskie tłumaczenie tekstów liturgicznych na wspomnienie dowolne św. Jana XXIII - poinformowało w sobotę PAP biuro prasowe Episkopatu.
Człowiek każdego czasu modli się, bo nie może obyć się bez pytania o sens swej egzystencji, który pozostaje niejasny i przygnębiający, jeśli nie powiąże się go z tajemnicą Boga i Jego planu świata.
Posługa egzorcystów w Kościele powinna być normą duszpasterską - powiedział o. prof. Aleksander Posacki, demonolog, przedstawiciel Międzynarodowego Stowarzyszenia ds. Uwalniania. Na Jasnej Górze kolejny dzień trwa europejskie spotkanie egzorcystów i osób ich wspierających, pełniących posługę uwalniania.
Jeden z was mnie zdradzi. Ty, Piotrze, się mnie zaprzesz. Dlaczego mimo tak jasnej zapowiedzi Judasz nie zawstydził się i nie zawrócił z drogi zdrady? Dlaczego Piotr nie zrealizował obietnicy, że choćby wszyscy Jezusa opuścili, on zostanie?
Nie kiedyś. Przecież, o ile jestem z Nim, już dziś.