Gdyby nie cierpliwa wytrwałość skrybów przepisujących księgi, nie mielibyśmy dziś Pisma Świętego. Czasem drobiazgi bardziej niż wielkie akcje przyczyniają się do zbawienia świata.
Przez ponad pół wieku od odzyskania niepodległości państwo nie wybudowało w Republice Środkowoafrykańskiej ani jednej szkoły. Trwająca trzeci rok wojna nie poprawia sytuacji. Kościół więc nie tylko głosi tam Chrystusa, ale i prowadzi szkoły. Ale misjonarze potrzebują w tym naszej pomocy.
I wynik tej wojny już się nie zmieni.