Bóg nie chce od człowieka zaufania tylko słowom. Pozwala zobaczyć, dotknąć, doświadczyć. Pozwala przekonać się na własne oczy, że jest godny wiary. Jeśli wszyscy cię opuszczą, On jest. Nawet jeśli tego nie dostrzegasz.
O strachu przed wyśmianiem, potrzebie poszukiwania i o tym, że warto mówić o życiu duchowym, z ks. Władysławem Suchym rozmawia Barbara Gruszka-Zych
Miałem na koniec trochę moralnego kaca. Bo ja, żeby zaoszczędzić kilka kilometrów jazdy rowerem wybrałem się na niedzielne spotkanie z Jezusem do stodoły, a przecież oni poświęcili dla Jezusa sporą część swoich wakacji, by w drewnianej stodole pogłębiać swoją wiarę, by przeżyć rekolekcje swojego życia.
Trudne chwile zdarzają się każdemu. A święta często pogłębiają samotność tych, którzy czują się opuszczeni...
Bo Bóg to specjalista od rozwiązywania problemów nierozwiązywalnych.
Modlitwa inspirowana Psalmami.
Poznajemy fragmenty Pisma Świętego, w których Kościół upatruje zapowiedzi Chrztu
Jeśli w centrum naszej wiary nie stanie miłujący Ojciec, wszystko się rozsypie. Mające napełniać radością i szczęściem pełnienie woli Bożej stanie się życiową udręką.
Służyć tym, co wiemy, co umiemy, kim jesteśmy. Trzeba mieć oczy szeroko otwarte, dostrzegać innych.