Wielu penitentów traktuje religię i spowiedź jako tabletkę przeciwbólową. Mają one doprowadzić w krótkim czasie do błogostanu – zauważa kapucyn o. Piotr Jordan Śliwiński
Czy to już zmierzch ery chrześcijańskiej, czy to co przez wieki zadziwiało tak wielu ludzi może stać się już tylko pięknym sentymentem, przyzwyczajeniem, wspomnieniem zamiast uobecnienia? Czy to możliwe? Czy to może moja wina?
I wynik tej wojny już się nie zmieni.