Wybielanie przeszłości i narzekanie na teraźniejszość, to chyba nieodłączna cecha ludzkiej natury. „Za komuny było lepiej”, albo „takiego lata (jesieni, wiosny, zimy) to dawniej nie było. Fakty przeczą takim opiniom, ale pamięć ludzka jest wybiórcza.
„Pamięć o dobroci Boga staje się siłą nadziei” stwierdził papież podczas wczorajszej audiencji ogólnej. Swą katechezę Benedykt XVI poświęcił refleksji na temat psalmu 136 (135).
Kościół poleca dziś Bożej dobroci, Bożej miłości i Bożemu przebaczeniu tych, co odeszli: Bóg niegdyś obmył ich wodą chrztu, teraz niech obmyje ich łaską przebaczenia.
Pamiętaj. Bo to pamięć otwiera drzwi do radości Boga.
Benedykt XVI zaapelował w niedzielę o umiar w przygotowaniach do pierwszej komunii. Podczas spotkania z wiernymi na południowej modlitwie w Watykanie papież przypomniał, że pierwsza komunia jest świętem wiary.
Upodleni, upokorzeni, przytłoczeni spotykamy Boga zakochanego w nas bez pamięci.
Dość łatwo przychodzi nam obiecywać modlitwę, wsparcie, pamięć, miłość. Wyrażamy internetową ikonką nasze współczucie i życzliwość. Przekazujemy maile z prośbą o pomoc, modlitwę. I …?
W człowieku drzemie pragnienie bycia czystym. Dlatego jest nadzieja.
Niech wreszcie wejdzie w rzeczywistość mojego grzechu, w zatwardziałość serca i pamięci, które nie pozwalają wybaczyć tym, którzy mnie skrzywdzili.
Ktoś napisał o Janie Pawle II: „człowiek wsparty o krzyż”. Taki obraz mamy w pamięci - nasz papież z pastorałem w kształcie krzyża. Oparty o niego, czasem przytulony do niego, innym razem z głową wspartą na nim, a z biegiem lat coraz częściej podpierający się… pastorałem-krzyżem.
Tajemnica może u jednych budzić ciekawość, chcieć poszukiwania, u innych – zniechęcenie, bo droga do jej poznania jest długa.