„Koniec wieńczy dzieło”. Słowem kończącym starotestamentalną „księgę uwielbienia” jest «alleluja», nawiązujące do niebiańskiej liturgii Apokalipsy św. Jana.
Będę Cię sławił, [Ojcze], z całego Mego serca, bo usłyszałeś słowa ust Moich (Ps 138,1).
Uczucia są jak plewy na wietrze. Wola słabnie. Miłość potrzebuje spoiwa. Będzie szczęśliwy „kto boi się Pana”.
Bo Bóg to specjalista od rozwiązywania problemów nierozwiązywalnych.
Ja pokażę. Ale co? Wielkie dzieła to raczej nie wynik ludzkiego wysiłku, ale Bożej laski.
Pamięta: zmagania z pytaniami, radość odkrywanej drogi, wybory zgodne z Jego wolą, porywy serca inspirowane Jego słowem, dotrzymane obietnice, radość służby, krzyż przyjęty z miłością
Jedni pnąc się w górę głupieją. Inni znajdują mądrość.
Ruszaj, bo w ziemi, w której dotąd przebywałeś nie masz przyszłości.
Od Niedzieli Słowa Bożego do otwarcia Drzwi Świętych 2024.
na święta i uroczystości
Być Kościołem Matką mającym oczy Matki. Czyli widzieć. Nie tylko to, co leży na ulicy, rzuca się w oczy, epatuje biedą...