Modlitwa inspirowana Psalmami.
Każdy chrześcijanin, który świętuje tajemnicę zmartwychwstania zaproszony jest do kontemplacji oblicza Zmartwychwstałego Pana. Kontemplować to nic innego, jak uważnie wpatrywać się „oczyma serca”.
Gdy my przeczuwamy Jego klęskę – Bóg ogłasza dalekosiężne plany, nawrócenie całego świata.
Wiedza, oczytanie, erudycja... To nie zastąpi mówienia Bogu „tak”.
Nigdy nie jest za późno, aby odbudować przymierze z Bogiem. Komentarze do liturgii i modlitwa wiernych.
Czyż jednak wiara bez uczynków nie jest martwa?
W życiu codziennym widzimy, że łatwiej jest kogoś oceniać niż doceniać.
Jezus nie mówi, że przynosi światło na świat, lecz, że sam jest jego światłością – zauważył w drugim rozważaniu wielkopostnym dla Papieża i Kurii Rzymskiej kard. Raniero Cantalamessa. W tym roku opiera on swoje refleksje na fragmentach z Ewangelii św. Jana, w których Jezus objawia samego siebie, wypowiadając słowa „Ja jestem…”. Dziś papieski kaznodzieja skupił się na zdaniu: „Ja jestem światłością świata. Kto idzie za Mną, nie będzie chodził w ciemności, lecz będzie miał światło życia”.
Uwzględniają czytania, antyfony mszalne i lokalne zwyczaje.
Choć na koniec przypowieści właściciel przybywa wytracić rolników, ostatecznie wiara wskazuje na inny koniec.
Da się zamknąć Tego, który tchnie kędy chce, prowadzi do całej prawdy, mówi co usłyszy, w jakiejkolwiek liczbie skończonej?