Stajemy na straży czystości wiary, niekoniecznie pytając Boga, jakie są Jego oczekiwania, Jego wola.
Na tej drodze nie ma miejsca na oczekiwanie, że ktoś dopasuje się do naszych wyobrażeń. Jest miejsce tylko na pragnienie, by razem dążyć do Tego, który jest naszym celem.
Jest zdziwiony, że człowiek, rozumem przez Niego stworzonym, jest w stanie tak zagmatwać coś, co jest dziecinnie proste.
Czwartek 3. tygodnia Adwentu.
Jezus polecił nam stawać się jak dzieci, byśmy mogli wejść do królestwa niebieskiego. A jednak w dzisiejszej Ewangelii przestrzega, że to dziecięctwo nie może przejawiać się w kapryśności, przekorze i marudzeniu.
Skala trudności prawdopodobnie taka sama jak z miłością nieprzyjaciół. Może nawet większa.
Ewangeliarz OP - 19 sierpnia 2017 - (Mt 19, 13-15)
Mówienie i pisanie o Kościele-Matce dziś najczęściej wywołać może śmiech lub oburzenie. Ze zrozumieniem gorzej.
Wtedy ktoś nieśmiało zaproponował, by po rachunku sumienia odmówić egzorcyzm z Obrzędów Chrześcijańskiego Wtajemniczenia Dorosłych. I stał się cud...
Jest wielka różnica między ludzką słabością a złą wolą.